Bruno Fernandes: „Wygrana w Lidze Europy niczego nie uratuje”

Już dziś wieczorem Manchester United będzie chciał wykonać pierwszy krok ku awansowi do wielkiego finału Ligi Europy. Przed czwartkowym spotkaniem przeciwko Athletikowi Bilbao głos zabrał kapitan Czerwonych Diabłów, Bruno Fernandes. Zdaniem Portugalczyka, nawet triumf w tych rozgrywkach nie uratuje mizernego sezonu w wykonaniu jego i jego kolegów z zespołu.

Odpadli z krajowych rozgrywek, w ligowej tabeli plasują się kolejno na czternastej i szesnastej lokacie w ligowej tabeli, ale wciąż mają nadzieję na triumf na arenie międzynarodowej. Manchester United i Tottenham, bo o nich mowa, staną jutro przed ogromną szansą, aby choć trochę poprawić humory ich kibiców. Triumf w rozgrywkach Ligi Europy zawsze jest wielkim osiągnięciem. Jak się okazuje, nie dla Bruno Fernandesa. Lider Czerwonych Diabłów przed czwartkowym spotkaniem z Athletikiem Bilbao udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że nawet zwycięstwo w tych rozgrywkach nie zmieni złego postrzegania na cały sezon w wykonaniu całego klubu.

„Szczerze mówiąc, nie powiedziałbym, że to nagroda za ten sezon. Myślę, że trzeba będzie rozpatrywać to w kategoriach sukcesu w Lidze Europy. To bardzo ważne, abyśmy zdobyli puchar w tym sezonie. Natomiast to nie uratuje niczego – mówił Bruno Fernandes (…). Athletic Bilbao ma finał u siebie i zrobi wszystko, żeby nas pokonać, dlatego zapowiada się trudny półfinał. Trzeba być dobrze przygotowanym”.

„To będzie bardzo trudny mecz. Dla naszych kibiców to szansa na to, aby mogli dwukrotnie podróżować do Bilbao” – stwierdził Portugalczyk.

Wydaje się jednak, że kibice 20-krotnego mistrza Anglii i tak mogą traktować dzisiejszy mecz jako pewien bonus za heroiczną postawę w dogrywce rewanżowego meczu z Lyonem. Początek spotkania na San Mames już jutro o godzinie 21:00 polskiego czasu.

Artykuł Bruno Fernandes: „Wygrana w Lidze Europy niczego nie uratuje” pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.