Bruno Fernandes: Każdy z nas musi zdobywać bramki dla Man Utd. Tego wymaga ten klub

Bruno Fernandes czuł, że Manchester United miał szansę odwrócić sytuację na swoją korzyść podczas spotkania z Bournemouth, gdyby wcześniej udało się doprowadzić do wyrównania.

Pomimo oddanych 25 strzałów, dopiero w ostatnich momentach gry, „Czerwonym Diabłom” powiodła się sztuka zniwelowania przewagi gospodarzy, którą jeszcze w pierwszej połowie wypracował dla swojego zespołu Antoine Semenyo. Nasz kapitan przyznaje, że zabrakło nam wykończenia w ostatniej fazie akcji, aczkolwiek kreowane sytuacje mogły napawać optymizmem.

– Byliśmy w trudnej sytuacji i musieliśmy powalczyć o dobry wynik. Wiedzieliśmy, że trudno jest grać z Bournemouth, szczególnie tutaj, ponieważ mają świetny sezon i radzą sobie bardzo dobrze. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, co musieliśmy zrobić. Sądzę, że stworzyliśmy wiele sytuacji, ale ponownie nie udało nam się zdobyć tylu goli, ile chcieliśmy. 

– Można było odczuć, że dobrze sobie radziliśmy, tworzyliśmy przestrzeń i wchodziliśmy w ich pole karne. Ale brakowało wszystkiego po trochu: większej liczby zawodników pod ich bramką i większego zagrożenia. Na koniec zdobyliśmy gola, ale to prawdopodobnie było zbyt późno, aby powalczyć o zwycięstwo.

Według Portugalczyka, odpowiedzialność za zdobywanie bramek musi być rozłożona na cały zespół.

– Napastnicy są od strzelania goli. Wszyscy to wiemy. Rasmus Hojlund zna odpowiedzialność, która wiąże się z grą na tej pozycji w Manchesterze United i musi trafiać do siatki. Tego wymaga taki klub jak ten, nie tylko od napastników, ale od każdego z nas. Każdy, kto tu gra i ma umiejętności, aby wchodzić w pole karne i zdobywać bramki, musi to robić. Wszyscy są bardzo szczęśliwi z trafienia Rasmusa i miejmy nadzieję, że będzie to dla niego coś mobilizującego.

Oczywiście, teraz oczy wszystkich będą zwrócone na niezwykle istotny pierwszy mecz w półfinale Ligi Europy z Athletic Bilbao. Bruno podzielił się swoją opinią na temat tej kluczowej rywalizacji.

– Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Oczywiście, musimy się zregenerować i skupić na tym, co musimy zrobić. To będzie bardzo trudny mecz. Przeciwnicy zagrają u siebie i będą walczyć o finał na własnym boisku. Dla naszych kibiców to szansa na to, aby mogli dwukrotnie podróżować do Bilbao.