Ziobro nie chce czegoś palnąć. "Pętla się zaciska, zarzuty dostają współpracownicy"
Zbigniew Ziobro pamięta, jak po pierwszych rządach PiS w 2007 r. przez dwa lata jeździł z jednego końca Polski na drugi, by składać zeznania w różnych śledztwach. Czy to dlatego unika komisji śledczej?
Zbigniew Ziobro pamięta, jak po pierwszych rządach PiS w 2007 r. przez dwa lata jeździł z jednego końca Polski na drugi, by składać zeznania w różnych śledztwach. Czy to dlatego unika komisji śledczej?