Właściciel Dino chce kupić legendarną fabrykę wódki w Szczecinie. Po co mu fabryka alkoholu?
Tomasz Biernacki, właściciel sieci handlowej Dino Polska i jeden z najbogatszych Polaków, dołączył do grona inwestorów zainteresowanych zakupem Szczecińskiej Fabryki Wódek "Starka". Upadła spółka posiada nie tylko ogromne zapasy ekskluzywnej wódki, ale również cenne nieruchomości oraz renomowaną markę rozpoznawalną na arenie międzynarodowej.

Fabryka w Szczecinie dysponuje ponad trzema tys. dębowych beczek zawierających Starkę – legendarną polską wódkę o unikalnym, długo dojrzewającym smaku. Wśród nich znajdują się również trunki kilkudziesięcioletnie, co czyni inwestycję szczególnie atrakcyjną dla potencjalnych nabywców.
Zakup fabryki to nie tylko przejęcie cennych zasobów alkoholu. "Starka" to marka zarejestrowana i chroniona nie tylko w Polsce, ale również w Unii Europejskiej, Australii oraz kilku innych krajach. Nabywca zyska także prawo do nieruchomości położonej w strategicznej lokalizacji – przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie. Według informacji podanych przez Business Insider, sprzedaż beczek, marki oraz nieruchomości mogłaby w pełni zaspokoić wierzycieli i przynieść znaczący zysk obecnemu kanadyjskiemu właścicielowi – firmie Yasmia Ltd.
Maspex, Stock czy Dino - kto przejmie Starkę?
Chociaż Tomasz Biernacki dołączył do grona zainteresowanych, nie jest jedynym potencjalnym nabywcą. Wcześniej media informowały, że przejęciem Starki zainteresowane były także firmy Maspex oraz Stock. Na koniec 2023 r. Szczecińska Fabryka Wódek "Starka" miała do spłaty zobowiązania wynoszące 66 mln zł. Syndyk upadłościowy uznał 34 mln zł długów.
Proces upadłościowy ciągnie się od 2022 r. W 2024 r. wierzyciele zaskarżyli wycenę syndyka, ustaloną na 106 mln zł, co dodatkowo wydłużyło procedurę. Planowana cena wywoławcza w pierwszej licytacji wynosić ma 90,4 mln zł, co stanowi 85 proc. wartości oszacowanej przez syndyka. W przypadku braku kupców cena może zostać obniżona do 74,4 mln zł, a następnie nawet do 58,5 mln zł.
Po co Dino fabryka wódki?
Przypomnijmy, że spółka Dino Polska inwestuje w rozwój produkcji, a tym samym włączenie do portfela kolejnego zakładu z unikalną marką mogłoby dać wartość dodaną dla firmy.
Wchodząca w skład Grupy Dino spółka Agro-Rydzyna zakończyła w ubiegłym roku budowę zakładu rozbioru mięsa wieprzowego zlokalizowanego w Jastrowiu, w woj. wielkopolskim. Inwestycja ta była niezbędna, żeby nadążyć za planowanym przez Dino tempem rozwoju sieci marketów pod tym szyldem, z których każdy wyposażony jest w tradycyjne, obsługiwane zza lady stoisko mięsno-wędliniarskie.
Nowy zakład spółki Agro-Rydzyna zlokalizowany w Jastrowiu, którego budowa oficjalnie zakończyła się 17 października br., aktualnie wchodzi w etap rozruchu technologicznego.
Dino Polska informuje, że nowy zakład został wyposażony w jedną z najnowocześniejszych linii rozbioru półtusz wieprzowych w Polsce, pozwalającą na uzyskanie świeżego mięsa o bardzo wysokich parametrach jakościowych.
Zakład ma powierzchnię 6,7 tys. mkw. i będzie mógł docelowo przetwarzać 10 tys. półtusz wieprzowych na dobę.
Grupa zapowiedziała, że na jego terenie zostanie zbudowana farma fotowoltaiczna. W zakładzie – także w przyszłości – ma być wdrożony system zarządzania środowiskowego certyfikowany standardem ISO 14001.
W samym zakładzie zatrudnionych będzie około 400 osób. Jego powstanie ma też przyczynić się do powstania dodatkowych miejsc pracy w firmach współpracujących z Agro-Rydzyną (głównie w zakresie dostarczania surowca do produkcji oraz transportu).
Dino inwestuje we własne mięso i wędliny
Inwestycja warta kilkadziesiąt milionów złotych wpisuje się w plany dalszego intensywnego rozwoju Grupy. W ciągu ostatnich trzech lat sieć Dino otworzyła 870 sklepów i na koniec września 2024 r. posiadała ich 2572.
Strategia na kolejne lata zakłada utrzymanie wysokiego tempa uruchamiania nowych sklepów, które jednak jest obecnie niższe niż w minionych latach i zdaniem ekspertów szybko nie powróci do dynamiki notowanej w latach 2021-2022, gdy detalista otwierał ponad 340 placówek rocznie.
Oferta marketów pod tym szyldem obejmuje szeroką paletę produktów świeżych – owoców, warzyw, pieczywa, nabiału, mięsa i wędlin. Te ostatnie są sprzedawane na tradycyjnych stoiskach z obsługą, a gros asortymentu zapewnia im właśnie Agro-Rodzyna.
Spółka ta istnieje od 1992 r. Jej główna siedziba oraz zakład znajdują się we wsi Kłoda, w gminie Rydzyna, położonej także w woj. wielkopolskim, jednak miejscowość tę od Jastrowia, w którym znajduje się nowo otwarty zakład dzieli ponad 200 km. Agro-Rydzyna produkuje świeżo mięso (jest jego jedynym dostawcą do sklepów sieci Dino), ale też wędliny oraz przetwory mięsne.