Verstppen przebił się z ostatniego miejsca w sprincie na pierwsze miejsce w czasówce
Ekipa Red Bulla zaliczyła dzisiaj prawdziwy rollercoaster. Maks Verstappen po karze za niebezpieczne wypuszczenie z boksu spadł na sam koniec klasyfikacji wyścigu sprinterskiego. Mimo iż nie była to jego wina, zdołał się pozbierać i po południu z nawiązką odkuł się, sięgając po trzecie pole position w tym roku. Yuki Tsunoda z kolei rano wykorzystał fakt ukarania rywali i awansował do strefy punktowej sprintu, a czasówkę zakończył na 10. miejscu.

