UOKiK skontrolował detergenty. Błędy w oznaczeniach na opakowaniach
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów 123 partie środków czystości u 31 przedsiębiorców. Błędy wykryto w 16 proc. produktów u pięciu przedsiębiorców.

Skontrolowano proszki, płyny i kapsułki do prania; środki do płukania tkanin; płyny, tabletki i kapsułki do zmywania; mleczka i płyny czyszczące, w tym do WC; płyny do mycia różnych powierzchni; środki do usuwania kamienia i rdzy.
“Placówki do kontroli wytypowaliśmy na podstawie monitoringu rynku, wyników poprzednich kontroli oraz sygnałów – także od konsumentów. Zweryfikowaliśmy 31 przedsiębiorców: 12 hurtowni, 11 sklepów detalicznych i 8 sklepów wielkopowierzchniowych” - poinformował UOKiK.
Okazało się, że inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości u 5 na 31 zweryfikowanych przedsiębiorców. Na 123 partie detergentów zakwestionowaliśmy oznakowanie 20, czyli 16 proc. Jakie były najważniejsze zarzuty? Oto one:
15 partii – brak jakichkolwiek lub niektórych oznaczeń w po polsku – np. procentowej zawartości składników, instrukcji użycia, specjalnych środków ostrożności
2 partie – brak wskazania środków konserwujących na etykiecie
Po 1 partii – brak hasła ostrzegawczego „UWAGA” na etykiecie produktu sklasyfikowanego jako niebezpieczny; brak informacji o opakowaniach i odpadach opakowaniowych – np. jak właściwie postępować z odpadami i jak je recyklingować; przekroczona data ważności
Jak informuje urząd, większość przedsiębiorców podjęła działania naprawcze i uzupełniła oznakowanie. UOKiK nałożył tysiąc złotych kary za naruszenie obowiązku informacyjnego dotyczącego dostępnych systemów zwrotu i właściwego postępowania z opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.