UAE Tour 2025: Jonathan Milan wygrywa po raz drugi
4. etap UAE Tour padł łupem najmocniejszego w pojedynku sprinterów Jonathana Milana. Zawodnik Lidl-Treka pewnie ograł na finiszu Tima Merliera oraz Jaspera Philipsena. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Tadej Pogačar. Czwartego dnia rywalizacji w ramach 7. edycji UAE Tour kolarze mieli do pokonania 181 kilometrów pomiędzy Fujairah Qidfa Beach a Umm al Quwain. Na trasie znalazł […] The post UAE Tour 2025: Jonathan Milan wygrywa po raz drugi first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

4. etap UAE Tour padł łupem najmocniejszego w pojedynku sprinterów Jonathana Milana. Zawodnik Lidl-Treka pewnie ograł na finiszu Tima Merliera oraz Jaspera Philipsena. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Tadej Pogačar.
Czwartego dnia rywalizacji w ramach 7. edycji UAE Tour kolarze mieli do pokonania 181 kilometrów pomiędzy Fujairah Qidfa Beach a Umm al Quwain. Na trasie znalazł się tylko jeden, dość łagodny i mocno oddalony od mety podjazd, zatem był to z założenia etap dedykowany sprinterom. Tym co mogło stanowić dla nich przeszkodę były bardzo długie proste na odsłoniętych terenach pustynnych, które w połączeniu z bocznymi wiatrami dawały potencjał na walkę na rantach.
Po dwóch dniach bardzo intensywnej walki w odjazdach toczonej między kolarzami VF Group – Bardiani CSF – Faizanè i Team Solution Tech – Vini Fantini każdy spodziewał się, że i dziś w ucieczce znajdzie się niejeden przedstawiciel włoskich zespołów. Tak się jednak nie stało – do przodu ruszyli tylko Đorđe Đurić (Team Solution Tech – Vini Fantini) i Michael Leonard (INEOS Grenadiers), a to sprawiło, że Serb stanął przed ogromną szansą na przejęcie prowadzenia w klasyfikacji najaktywniejszego.
Za plecami dwójki uciekinierów kolarze w peletonie stanęli przed szansą o walkę o sekundę bonifikaty, a sam pojedynek był zaskakująco zacięty. Na finisz zdecydowała się spora grupa górali, spośród których najlepszy okazał się być Finn Fisher-Black (Red Bull – BORA – hansgrohe). Tuż za premią przyspieszył z kolei Tadej Pogačar (UAE Team Emirates – XRG), co spowodowało mocne naciągnięcie się peletonu, ale ostatecznie ten nie porwał się.
Niespełna 60 kilometrów przed metą peleton wyjechał na otwarty teren, a to wywołało spory popłoch. Mocno pociągnęli m.in. zawodnicy Lidl-Treka, a to podzieliło główną grupę na 3 części. W następstwie przyspieszenia szybko skasowano odjazd, ale finalnie po kilkunastu kilometrach próba walki na rantach zakończyła się niepowodzeniem.
Przestój nie trwał długo, ale tym razem emocje ponownie były związane z walką o czarną koszulkę najaktywniejszego. Do przodu ruszył bowiem wicelider tej klasyfikacji Manuele Tarozzi (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè), za którym ruszyło… 4 kolarzy Team Solution Tech – Vini Fantini. Finalnie do Włocha doszło 3 z nich – liderujący w tym zestawieniu Carlos Samudio, obecny wcześniej w ucieczce dnia Đorđe Đurić oraz wspierający ich Lorenzo Quartucci. Manuele Tarozzi próbował jeszcze walki z liczniejszymi rywalami, ale ostatecznie Đorđe Đurić i Lorenzo Quartucci mu odjechali, a on sam z Panamczykiem na chwilę wrócili do peletonu. Nie oznaczało to jednak końca walki o punkty – o ile Serb mógł być spokojny o 8 oczek, o tyle z tyłu po 3 ponownie ruszył Manuele Tarozzi, którego tym razem wspierał Federico Biagini – panowie ograli Carlosa Samudio i choć po dzisiejszym etapie to Team Solution Tech – Vini Fantini jest górą to kolejne 3 dni walki o to zestawienie zapowiadają się naprawdę ciekawie.
Uciekinierzy zostali złapani, ale nie oznaczało to spokoju – 16 kilometrów przed metą próbę rantów przypuścili kolarze Team Jayco AlUla. I tym razem peleton dość szybko podzielił się na kilka części, a z tyłu zostali m.in. Iván Romeo (Movistar Team), Carlos Rodríguez (INEOS Grenadiers), Pello Bilbao (Bahrain-Victorious), Lennert Van Eetvelt (Lotto) czy Michael Storer (Tudor Pro Cycling Team).
5 kilometrów przed metą między dwiema największymi grupami utrzymywała się różnica około 15 sekund. Z przodu wielką pracę wykonywali kolarze Team Jayco AlUla i UAE Team Emriates – XRG, z tyłu z kolei mocno gonili przedstawiciele wielu różnych zespołów, którzy dopięli swego i połączyli grupy na 3200 metrów przed metą.
Ostatnią kwestią dnia pozostało zatem kto wygra finisz. Walka pociągów na długiej prostej była bardzo zacięta, ale ostatecznie bardzo dobrze wyprowadzony został Jonathan Milan. Włoch z Lidl-Treka ruszył dość wcześnie, ale choć rywale próbowali wyjść z jego koła to nikomu się to nie udało i to 24-latek wygrał swój drugi etap w ramach tegorocznego UAE Tour. Podium uzupełnili Tim Merlier (Soudal Quick-Step) i Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck).