Tom Pidcock: „Chcę wygrywać i ścigać się każdego dnia”
Tegoroczne Giro d’Italia zapowiada się na bardzo otwarty wyścig, a nieco w dalszym szeregu faworytów wymienia się Toma Pidcocka (Q36.5 Pro Cycling). Wszystko to z uwagi na to, że do końca nie wiadomo w co celuje utalentowany Brytyjczyk. Tom Pidcock postanowił więc rozwiać wątpliwości kibiców. Mało który transfer wywołał takie poruszenie w kolarskim środowisku, co […] The post Tom Pidcock: „Chcę wygrywać i ścigać się każdego dnia” first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Tegoroczne Giro d’Italia zapowiada się na bardzo otwarty wyścig, a nieco w dalszym szeregu faworytów wymienia się Toma Pidcocka (Q36.5 Pro Cycling). Wszystko to z uwagi na to, że do końca nie wiadomo w co celuje utalentowany Brytyjczyk. Tom Pidcock postanowił więc rozwiać wątpliwości kibiców.
Mało który transfer wywołał takie poruszenie w kolarskim środowisku, co przejście Toma Pidcocka z INEOS Grenadiers do Q36.5 Pro Cycling. Brytyjczyk dzięki temu może liczyć na wolną rękę w kwestii kalendarza i jest niekwestionowanym liderem swojej drużyny właściwie w każdym wyścigu, w jakim przychodzi mu się ścigać. Nie inaczej jest w przypadku Giro d’Italia 2025, gdzie Pidcock startuje po całkiem niezłej kampanii wiosennych klasyków:
Wróciłem z Ardenów z całkiem dobrymi rezultatami. Czułem się lepiej z wyścigu na wyścigu i ponownie znalazłem swój rytm, czego trochę mi brakowało po Mediolan-San Remo
– opowiada dla Eurosportu Tom Pidcock.
Jakie są więc cele lidera Q36.5 Pro Cycling na ten wyścig? Oczywistym wydaje się być walka o zwycięstwa na etapach, gdzie wiele z nich jest idealnie skrojona pod charakterystykę takiego kolarza jak Pidcock. Z drugiej strony jednak, w obliczu takiej stawki być może dobry wynik w klasyfikacji generalnej nie jest do wykluczenia? Brytyjczyk szybko rozwiał te wątpliwości:
Ciężko pracowałem przez ostatnie półtorej tygodnia przed Giro. Chcę wygrywać i ścigać się każdego dnia. Klasyfikacja generalna? Nie interesuje mnie to zbytnio
– tłumaczy 25-letni kolarz.
Sytuacja wydaje się wiec jasna, chociaż faktyczne zamiary zawodnika pokaże dopiero sytuacja w trakcie wyścigu. Przypomnijmy, że właściwie do połowy Tour de France 2023 Pidcock znajdował się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej, jednak tamto i wiele innych doświadczeń sugeruje, że kolarz nie jest w swoich zapowiedziach gołosłowny. Zapytany o to, czy stać go na zdobycie koszulki lidera na pierwszym etapie wyścigu zdawał się jednak nieco ostudzać zapały kibiców:
Szczerze w to wątpie, jeśli mam spojrzeć na to realistycznie. Pierwszego dnia wielkiego touru reszta stawki z pewnością narzuci mocne tempo, ale to jeszcze zobaczymy. Nie wydaje mi się, że etap jest na tyle trudny, żeby zdystansować szybkich na finiszu zawodników, ale tego nie wie nikt
– kwituje Tom Pidcock.
Wszystko o 108. Giro d’Italia:
- Zapowiedź trasy
- Faworyci klasyfikacji generalnej
- Faworyci klasyfikacji punktowej
- Faworyci klasyfikacji górskiej
- Oficjalna lista startowa
- Wszystkie artykuły