To koniec rynku pracownika i pracodawcy. Teraz mamy do czynienia z innym zjawiskiem
Do tej pory rynek pracy często określano jako rynek pracownika lub rynek pracodawcy – w zależności od tego, która grupa miała w danym momencie przewagę. Być może jednak o obu określeniach warto na ten moment zapomnieć, a trafniejsze będzie posługiwanie się zwrotem „rynek wyczekiwania”. Niskie bezrobocie, coraz mniej pracujących, coraz mniej ofert pracy. Oto „rynek […] To koniec rynku pracownika i pracodawcy. Teraz mamy do czynienia z innym zjawiskiem

Do tej pory rynek pracy często określano jako rynek pracownika lub rynek pracodawcy – w zależności od tego, która grupa miała w danym momencie przewagę. Być może jednak o obu określeniach warto na ten moment zapomnieć, a trafniejsze będzie posługiwanie się zwrotem „rynek wyczekiwania”. Niskie bezrobocie, coraz mniej pracujących, coraz mniej ofert pracy. Oto „rynek […]
To koniec rynku pracownika i pracodawcy. Teraz mamy do czynienia z innym zjawiskiem