Ten serial Apple TV+ zaskoczy was swoją dziwnością. Obsada zdradza nam, co tak naprawdę go wyróżnia

(Nie)typowa rodzina pośród otoczki lat 60. i mitycznego amerykańskiego snu.... The post Ten serial Apple TV+ zaskoczy was swoją dziwnością. Obsada zdradza nam, co tak naprawdę go wyróżnia appeared first on Serialowa.

Maj 4, 2025 - 12:59
 0
Ten serial Apple TV+ zaskoczy was swoją dziwnością. Obsada zdradza nam, co tak naprawdę go wyróżnia

(Nie)typowa rodzina pośród otoczki lat 60. i mitycznego amerykańskiego snu. To o tym właśnie opowiada „Ser od rządu” – serial komediowy od Apple TV+, z którego gwiazdami przyszło nam niedawno porozmawiać.

Ser od rządu” to jeden z emitowanych obecnie seriali oryginalnych Apple TV+, którego nie sposób z łatwością zaszufladkować. Przed premierą surrealistycznego komediodramatu Serialowa miała okazję porozmawiać z ekipą na temat tego, co wyróżnia projekt.

Ser od rządu – lata 60. i American dream na Apple TV+

Jednym z wątków „Sera od rządu” jest mit amerykańskiego snu i to, w jaki sposób przedstawiają go twórcy. Jak zauważył w rozmowie z nami ekranowy Booksy, czyli Bokeem Woodbine, serial traktuje swoich bohaterów w dość łaskawy sposób, a ich marzenia – choć nierzadko absurdalne – są swego rodzaju wytycznymi dla określonego porządku życia. Zresztą sam tytuł projektu zwraca na to uwagę.

— Myślę, że marzyciele w naszym serialu są reprezentatywni dla większości rodzin. Tematycznie, sam „Ser od rządu” jest tylko alegorią tego, co to znaczy wziąć nic i przekształcić to w coś. A to wymaga umiejętności marzenia, wyobrażania sobie, myślenia o tym, co mogłoby być. To jest podstawa naszego serialu – to nieskrępowane poszukiwanie czegoś lepszego niż to, co już jest. I pewność siebie, której potrzeba, by marzyć. Marzenie wymaga pewności siebie, pewnej irytująco optymistycznej perspektywy życiowej, aby wierzyć, że można wznieść się ponad okoliczności, w których się znajdujemy, bez względu na to, co mówią inni. I to jest główny temat tego serialu – marzenia.

Nietypową decyzją ze strony filmowców (serial współtworzą Paul Hunter i Aeysha Carr) było osadzenie opowieści o czarnoskórej rodzinie na tle Ameryki lat 60. i niezamieszanie ich w wątki rasowe tak mocno charakteryzujące tamten okres w historii kraju. Dlaczego zatem twórcy zdecydowali się na ten okres? I jak ważne było dla nich całe to tło?

Carr: Myślę, że kostiumy i stylistyka tamtej epoki nadają czasowi akcji odpowiedniej wagi i elegancji. Czerpaliśmy ze wszystkich motywów tego, co faktycznie działo się w tamtych czasach. Te reklamy kawy są bardzo rzeczywiste. Te stare reklamy kawy Folger – nie zmienialiśmy zbyt wiele, po prostu czerpiąc z tego, co już było. Mieliśmy lądowanie w kosmosie i to wszystko. Mieliśmy elementy tego, co się tam działo. Kiedy jako filmowiec korzystasz z wyglądu i klimatu lat 60., musisz naprawdę się postarać, żeby nie wypaść zbyt sztucznie. Wypadło to jak prawdziwe. I kiedy się o tym myśli, to po prostu nadajesz temu światu elegancję, która prezentuje się pięknie.

Jahi Di’Allo Winston (ekranowy Winston): Nie pochylamy się nad żadnym z tematów ucisku w tamtym czasie, i nie mówię, że jesteśmy zdystansowani lub niewrażliwi na te rzeczy, ale po prostu uwielbiam to, że przedstawiamy tę historię w sposób, który nie jest dydaktyczny lub bez pochylania się nad zbyt pouczającymi przesłaniami, i że w pewnym sensie przedstawiamy tę rodzinę taką, jaka jest, bez dodawania do niej innych dodatkowych tematów, aby uczynić serial bardziej atrakcyjnym dla określonej publiczności. Kluczowa jest rodzina i podróż Hamptona z duchowością i każda z tych postaci próbująca znaleźć swoje miejsce w świecie. I myślę, że to świetnie, że obie te rzeczy mogą współistnieć w tym samym czasie.

ser od rządu czemu warto oglądać serial apple tv+
„Ser od rządu” (Fot. Apple TV+)

Podobną perspektywę do odtwórcy syna głównego bohatera granego przez Davida Oyelowo miała jego ekranowa matka, czyli Astoria (Simone Missick), która w rozmowie z Serialową przyznała, że choć lata 60. rzeczywiście są swego rodzaju pretekstem, to dla niej osobiście bardzo ciekawie było zagłębić się w tematykę tego, jak wyglądały realia prowadzenia rodziny przez kobiety w tamtym czasie.

— W tym czasie odbywał się wyścig kosmiczny, w którym człowiek próbował wznieść się na Księżyc, a jednocześnie całe to zamieszanie działo się tutaj, na Ziemi. Stworzyło to po prostu najlepszą zapowiedź tego, co miało się wydarzyć w następnej dekadzie, w latach 70. Nie musieliśmy więc mówić o traumie lat 60., walce o prawa obywatelskie, ale sama mogłam zgłębić to, jak wyglądała rodzina w tamtym czasie, jak wyglądała kobieta wchodząca na rynek pracy na innym stanowisku, która nie była tylko recepcjonistką, nie próbowała być tylko gospodynią domową. Myślę, że wszystkie te rzeczy będą interesujące dla widzów na całym świecie, ponieważ istnieje pewien uniwersalizm tego, co działo się w tym czasie na całym świecie, a nie tylko w Ameryce.

Kolejne odcinki serialu „Ser od rządu” będą pojawiać się na Apple TV+ w każdą środę. Na całość debiutanckiego sezonu złoży się 10 odcinków. Serialowa widziała je już wszystkie i jeśli chcecie poznać naszą opinię o tytule, znajdziecie ją tutaj: Ser od rządu – recenzja serialu. Więcej rozmów z ekipą projektu znajdziecie wkrótce na kanale Serialowej na YouTube – dajcie nam suba, a na pewno nie przegapicie nowych materiałów wideo.

Ser od rządu – kolejne odcinki w środy na Apple TV+

The post Ten serial Apple TV+ zaskoczy was swoją dziwnością. Obsada zdradza nam, co tak naprawdę go wyróżnia appeared first on Serialowa.