Taka tam, moja codzienna kolacja. Zwykle popijana butelką wytrawnego, czerwonego wina
A wy jak tam się macie, dumni z siebie Amerykanie? Nadal uważacie, że wszystko jest świetnie? U mnie w porządku. Bo żyję w demokratycznym kraju, i dobrze jadam, bo mnie k***a na to stać
