Sprzedaż detaliczna w marcu pod kreską. Co spowodowało tak słaby wynik?
Nowe dane GUS pokazują, że sprzedaż detaliczna w Polsce nie wróciła jeszcze na ścieżkę wyraźnego wzrostu. Choć nominalnie utrzymała się na poziomie z lutego, realnie nadal znajduje się poniżej zera. Czy odbicie w kategoriach dóbr trwałych zapowiada zmianę trendu?

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), nominalna dynamika sprzedaży detalicznej w marcu wyniosła 0,6 proc. w ujęciu rok do roku, co oznacza brak zmiany w porównaniu z lutym. Wynik ten okazał się niższy zarówno od rynkowego konsensusu (1,5 proc.), jak i prognozy Credit Agricole (1,2 proc.). W cenach stałych, sprzedaż detaliczna poprawiła się minimalnie – z -0,5 proc. r/r w lutym do -0,3 proc. r/r w marcu.
Jak komentuje Jakub Olipra, Starszy Ekonomista Credit Agricole, dynamika sprzedaży detalicznej liczonej w cenach stałych zwiększyła się w marcu do -0,3 proc. r/r wobec -0,5 proc. w lutym, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego (0,3 proc.) i zgodnie z naszą prognozą.
Efekt świąt Wielkanocnych
Jednym z kluczowych czynników, który wpłynął na słaby wynik sprzedaży w marcu, był przesunięty termin świąt Wielkiej Nocy. W 2024 roku przypadły one na przełom marca i kwietnia, natomiast w 2025 roku – już w kwietniu. Jak wyjaśnie Olipra, ten kalendarzowy efekt miał bezpośredni wpływ na kategorię żywność, napoje i wyroby tytoniowe, gdzie realna dynamika sprzedaży spadła aż o 9,4 proc. r/r w marcu (wobec -2,2 proc. w lutym). Przedświąteczne zakupy, które rok wcześniej miały miejsce w marcu, w tym roku zostały przesunięte na kolejny miesiąc.
Rośnie popyt konsumpcyjny
Pomimo ogólnej stagnacji, pozytywnie wyróżniają się kategorie związane z dobrami trwałymi. Sprzedaż pojazdów samochodowych, motocykli i części wzrosła o 18,4 proc. r/r w marcu (wobec 5,1 proc. w lutym), natomiast mebli, rtv i ag – o 12,9 proc. (wobec 5,8 proc.). – Jest to spójne z obserwowanym w ostatnim czasie wzrostem wskaźnika koniunktury konsumenckiej ‘dokonywanie ważnych zakupów’ i świadczy o poprawiającym się popycie konsumpcyjnym – podkreśla Jakub Olipra.
Wzrost ten może sygnalizować, że mimo ogólnego spowolnienia dynamiki konsumpcji, konsumenci są coraz bardziej skłonni do większych wydatków, szczególnie w obszarach, które wymagają dłuższego namysłu i planowania.
Odbudowa konsumpcji
Zdaniem analityków, marcowe dane potwierdzają, że spadek dynamiki sprzedaży detalicznej w lutym był korektą po silnym wzroście ze stycznia. Nie świadczy to o trwałym odwróceniu trendu ani o głębokim spowolnieniu. Analitycy Credit Agricole prognozuje, że dynamika konsumpcji w I kwartale 2025 roku spadnie do 2,5 proc. r/r z 3,5 proc. w IV kwartale 2024 roku. W całym 2025 roku tempo wzrostu konsumpcji ma sięgnąć 2,2 proc., wobec 3,1 proc. rok wcześniej.
Olipra zaznaczył, że bank podtrzymuje ocenę o tym, że proces odbudowy aktywów finansowych przez gospodarstwa domowe, który w II poł. 2024 r. ograniczał ich skłonność do konsumpcji, wyraźnie spowolni w 2025 r.