Brama do rynków azjatyckich zamknięta na polski drób. "Trzeba rozwiązać ten problem"

Przez kolejne ogniska grypy ptaków polscy producenci drobiu tracą ważnych odbiorców. Właśnie decyzję o wstrzymaniu eksportu mięsa drobiowego z Polski podjął kraj uznawany za bramę do rynku chińskiego i innych rynków azjatyckich.

Kwi 23, 2025 - 18:24
 0
Brama do rynków azjatyckich zamknięta na polski drób. "Trzeba rozwiązać ten problem"

Z artykułu dowiesz się:

  • Eksport polskiego mięsa drobiowego do Hong Kongu wstrzymany
  • Hong Kong to brama do eksportu polskiego drobiu na rynek chiński
  • Czy polskie mięso drobiowe pojedzie jeszcze do Hong Kongu?
  • Czy polska branża drobiarska jest odporna na podobne wstrząsy?

Eksport polskiego mięsa drobiowego do Hong Kongu wstrzymany

Ze względu na potwierdzenie nowego ogniska grypy ptaków w Polsce, 23 kwietnia 2025 roku władze Hong Kongu nakazały wstrzymanie importu mięsa drobiowego i jego przetworów oraz jaj drobiowych z Polski.

Podobne ograniczenia spotkały także USA. Z danych statystycznych Hong Kongu wynika, że polska branża drobiarska w ostatnim sezonie wysłała tu około 6 600 ton mrożonego mięsa drobiowego.  

Przeczytaj także ten artykuł: Grypa ptaków znów atakuje. Czy KE zaostrzy restrykcje dla branży drobiarskiej?

Centrum Bezpieczeństwa Żywności (CFS) Departamentu Żywności i Higieny Środowiska Hong Kongu

w swoim komunikacie zapewnia także, że na bieżąco będzie monitorować sytuację i podejmować odpowiednie działania.

Hong Kong to brama do eksportu polskiego drobiu na rynek chiński

– Należy wziąć pod uwagę, że Hong Kong jest bramą eksportową na rynki azjatyckie, zwłaszcza na rynek chiński. Z tego powodu to dość ważna informacja dla całego sektora drobiarskiego – mówi dr Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska.

Zwraca on uwagę także na to, że konsument azjatycki ma dość specyficzne wymagania dotyczące mięsa drobiowego. Podczas gdy na rynku europejskim najchętniej kupowane jest mięso z piersi, to już w Afryce bardziej popularne są ćwiartki, a w Azji największy popyt jest na skrzydełka i część nóg, w tym łapki. O tym też wspominał Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarskiej – Izby Gospodarczej podczas Europejskiego Forum Rolniczego pod koniec marca 2025.

– Dzięki dostępowi do różnych rynków, jesteśmy w stanie zoptymalizować eksport, tak aby zaspokoić specyficzne potrzeby konsumentów. Bardzo ważne jest zrozumienie rynków i odpowiednia strategia marketingowa, która pozwala na skuteczną promocję naszych produktów – mówił wówczas Dariusz Goszczyński.

Takie podejście pozwala producentom drobiu na znaczne poprawienie swojej marży. Część mięsa, która nie znalazłaby nabywców w Europie, mogą sprzedać jako dobrej jakości produkt w Azji. Z tego powodu Hong Kong i rynek azjatycki są ważne dla polskiej branży drobiarskiej – dodaje Jakub Olipra.

Jednocześnie analityk rynkowy zwraca też uwagę, że kluczowy dla naszej branży jest jednak rynek unijny. To na unijny rynek trafia ok. 65 proc. eksportowanego z polski mięsa drobiowego.

Czy polskie mięso drobiowe pojedzie jeszcze do Hong Kongu?

Wprowadzanie zakazów importu mięsa drobiowego z Polski ze względu na grypę ptaków nie jest niczym nowym.

– Robi tak wiele państw spoza UE i każde z nich może mieć tu różne wytyczne, standardy. Niektóre uznają regionalizację zgodnie ze strefami zapowietrzonymi i zagrożonymi, część zakazuje eksportu z całych województw, a część z całego kraju – mówi Jakub Kubacki, Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii.

Wskazuje on też, że grypa ptaków przestała być zagrożeniem sezonowym, a ogniska pojawiają się nawet w czerwcu, lipcu czy sierpniu. A kiedy występowały jedynie od listopada do marca lub kwietnia.

– Obecnie to sezon bez ptasiej grypy jest czymś wyjątkowym – wtóruje Jakub Olipra. Dodaje, że polscy hodowcy, weterynaria i władze powinny jak najszybciej rozwiązać problem grypy ptaków. Dzięki temu Polska odzyskałaby statut kraju wolnego od wirusa, co jest ważnym krokiem do przywrócenia eksportu na poszczególne rynki. Także na rynki azjatyckie, w tym Hong Kongu.  Zwłaszcza, że w przeszłości podobne restrykcje na nasz kraj już były nakładane i później znoszone.

Polska branża drobiarska odporna na podobne wstrząsy

Czy zatem utrata rynku Hong Kongu będzie bolesna dla polskiej branży drobiarskiej?

­– Nasza branża jest dość odporna na podobne wstrząsy i większość sprzedaży realizuje w Unii Europejskiej. Ale mimo wszystko warto jak najszybciej rozwiązać problem ptasiej grypy i wrócić na ten rynek – podsumowuje Jakub Olipra.

image

Polskie mięso wcale nie było polskie. Kontrola przeprowadzona w hipermarketach w całym kraju wykazała duże nieprawidłowości