Handel naciska na Trumpa ws. ceł na towary z Chin. Szefowie trzech największych amerykańskich sieci z wizytą u prezydenta USA

W spotkaniu z Donaldem Trumpem sieć Walmart reprezentował Doug McMillon, sieć Target - Brian Cornell, a sieć Home Depot - Ted Decker, wszyscy trzej w randze dyrektorów generalnych.

Jakie szefowie trzech wiodących sieci ocenili spotkanie z Donaldem Trumpem?

Po jego zakończeniu każda z firm wydała niemal identycznie brzmiące oświadczenie, zaczynające się od określenia spotkania mianem produktywnego lub konstruktywnego.

Walmart podkreślił dodatkowo, że docenia możliwość podzielenia się swoimi spostrzeżeniami z prezydentem Trumpem i jego zespołem. Target, że spotkanie odbyło się po to, żeby omówić dalszą drogę w kwestii handlu, a Home Depot, że i z niecierpliwością czeka na kontynuację dialogu.

Sam gospodarz Białego Domu w oświadczeniu dla CBNC nazwał wspomniane spotkanie bardzo udanym oraz podkreślił, że goszczenie szefów Walmartu, Targetu i Home Depot w Gabinecie Owalnym było zaszczytem.

Cła uderzą w konsumentów, ale też w gigantów amerykańskiego handlu

Choć żadnych szczegółowych informacji na temat spraw poruszanych w trakcie spotkania nie podano, to nietrudno się domyśleć, że jego przedmiot stanowiły cła. Będą one bowiem obciążać zarówno dla konsumentów, którzy musieliby więcej płacić za wiele artykułów, jak i sprzedawców detalicznych, tych ostatnich w różnym stopniu w zależności od profilu działalności.

Jak informuje CBNC Walmart, sprzedający w większości artykuły spożywcze produkowane w USA, ucierpiałby na nich mniej niż Target znany zwłaszcza z niedrogich ubrań i artykułów gospodarstwa domowego, wytwarzanych zazwyczaj za granicą.

Nawet Walmart przyznał jednak, że z importu pochodzi jedna trzecia produktów, które sprzedaje, przy czym najważniejszymi dostawcami są dla niego Chiny i Meksyk.