
Początkowo reżyserem siódmej części serii "Krzyk" był Christopher Landon. Wokół produkcji narosło jednak wiele kontrowersji. Zwolniono aktorkę Melissę Barrery, a Jenny Ortega sama odeszła. Podobnie zrobił też twórca projektu. London ujawnił w najnowszym wywiadzie powód swojej rezygnacji z pracy nad projektem.
"Krzyk" to znana i wpływowa seria horrorów (a konkretnie slasherów), która jest z nami od 1996 roku. Pierwszą część wyreżyserował Wes Craven, a napisał Kevin Williamson. Była nie tylko sukcesem kasowym, ale dzięki niej zjadający swój własny ogon gatunek przeżył renesans.
Głównym złolem serii został Ghostface – seryjny morderca w masce ducha, który nie tylko terroryzował i zabijał ludzi, ale wykorzystywał do tego swoją wiedzę o horrorach. Z czasem stał się bardziej ideą niż konkretną postacią, bo we wszystkich filmach odgrywają go inne osoby. Czasem morderców w charakterystycznych maskach bywało kilku, co jeszcze bardziej podkręcało efekt zaskoczenia na koniec.
Landon o powodach rezygnacji z "Krzyku 7"
Sukcesy kolejnych odsłon "Krzyku" motywowały twórców do prac nad nowymi częściami. Powstało ich w sumie sześć. Teraz trwają pracę nad "siódemką". Jej reżyserem początkowo był Christopher Landon. Wokół tytułu wybuchła jednak niemała afera. Zwolniono Melissę Barrerę, która wcielała się w postać Sam Carpenter. Aktorka wcześniej nie szczędziła ostrych słów, wyrażając swoje wsparcie dla Palestyny. Uznano, że jej medialna aktywność sieje "antysemityzm i jest mową nienawiści".
Potem z projektu zrezygnowała kolejna osoba z obsady Jenna Ortega, a za nią także Landon. Ostatnio znany reżyser udzielił wywiadu Vanity Fair, w którym wyjaśnił, dlaczego tak postąpił. Okazało się, że grożono jego rodzinie. – Dostałem wiadomości o treści "Znajdę twoje dzieci i je zabiję, bo wspierasz zabójców dzieci – opowiadał tata dwóch synów 5-latka i 8-latka. – Szef ochrony studia i FBI musieli zbadać te groźby. Były bardzo agresywne i przerażające – dodał.
Odniósł się też do zwolnienia Barrery. – Nie zwolniłem jej. Wiele osób myśli, że miałem z tym coś do czynienia, ale to nie była moja decyzja. Nie miałem żadnej kontroli nad sytuacją – wspomniał na koniec. Ostatecznie reżyserem "Krzyku 7" został Kevin Williamson, a Landon zajął się innym filmem pt. "Przyjmij / Odrzuć".