Raków był murowanym faworytem. W końcu nadeszła 73. minuta
Raków Częstochowa potrzebował aż 73 minuty, by złamać opór Stali Mielec i zapewnić sobie kluczowe zwycięstwo w walce o mistrzostwo Polski. Gole Petera Baratha i Jonatana Brauta Brunesa pozwoliły drużynie Marka Papszuna zwyciężyć na wyjeździe 2:0 i umocnić się na prowadzeniu w ligowej tabeli.

