"Pyk". Prezydent Rzeszowa obrazowo tłumaczy się z wyjazdów zagranicznych
"Nic nie dzieje się na pstryk. Gdzieś się pojedzie i 'pstryk', załatwione". Tak prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek tłumaczył radnym sens zagranicznych wyjazdów, w których uczestniczył on sam i urzędnicy miejscy. Samorządowiec podkreślał znaczenie dyplomacji. Lista destynacji, do których podróżowali przedstawiciele rzeszowskiego magistratu, jest niezwykle bogata.

"Nic nie dzieje się na pstryk. Gdzieś się pojedzie i 'pstryk', załatwione". Tak prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek tłumaczył radnym sens zagranicznych wyjazdów, w których uczestniczył on sam i urzędnicy miejscy. Samorządowiec podkreślał znaczenie dyplomacji. Lista destynacji, do których podróżowali przedstawiciele rzeszowskiego magistratu, jest niezwykle bogata.