Pięciolatek zadzwonił pod numer alarmowy 112. "Mama nie mówi, tata też śpi"
Pięciolatek z powiatu zgierskiego zadzwonił na numer alarmowy 112, prosząc o pomoc. Dziecko relacjonowało, że jego kilkumiesięczny braciszek płacze, a rodzice śpią. Policja opublikowała nagranie dramatycznej rozmowy, która doprowadziła do interwencji. Na miejscu okazało się, że opiekunowie byli kompletnie pijani.
Pięciolatek z powiatu zgierskiego zadzwonił na numer alarmowy 112, prosząc o pomoc. Dziecko relacjonowało, że jego kilkumiesięczny braciszek płacze, a rodzice śpią. Policja opublikowała nagranie dramatycznej rozmowy, która doprowadziła do interwencji. Na miejscu okazało się, że opiekunowie byli kompletnie pijani.