NBA: Koszykarski diament z Sudanu — czy biurokracja zatrzyma jego błysk?

Sporą niespodzianką tegorocznego turnieju NCAA było odpadnięcie Duke Blue Devils już w półfinale rozgrywek, po odniesionej w zaskakujących okolicznościach porażce z Houston Cougars. Nie zmienia to jednak faktu, że drużyna trenowana przez Jona Scheyera była naszpikowana gwiazdami koszykówki uniwersyteckiej. Dowód? A proszę bardzo – trzech z nich ma szanse znaleźć się w czołówce tegorocznego draftu. […] The post NBA: Koszykarski diament z Sudanu — czy biurokracja zatrzyma jego błysk? first appeared on PROBASKET.

Kwi 27, 2025 - 22:44
 0
NBA: Koszykarski diament z Sudanu — czy biurokracja zatrzyma jego błysk?

Sporą niespodzianką tegorocznego turnieju NCAA było odpadnięcie Duke Blue Devils już w półfinale rozgrywek, po odniesionej w zaskakujących okolicznościach porażce z Houston Cougars. Nie zmienia to jednak faktu, że drużyna trenowana przez Jona Scheyera była naszpikowana gwiazdami koszykówki uniwersyteckiej. Dowód? A proszę bardzo – trzech z nich ma szanse znaleźć się w czołówce tegorocznego draftu.


Najciekawsze, że cała trójka zgłosiła się do naboru do NBA po zaledwie roku spędzonym na uczelni. Cooper Flagg to nazwisko, którego przedstawiać nie trzeba. 18-latek z Maine zawojował NCAA, liderując Duke w niemal wszystkich najważniejszych kategoriach statystycznych. Na chwilę obecną jest murowanym faworytem do tego, by zostać tegoroczną „jedynką” draftu, o ile rzecz jasna nie zmieni zdania i nie wycofa swojej kandydatury. O jego rozważaniach dotyczących pozostania jeszcze na rok na uczelni mogliście przeczytać u nas na przykład w tym miejscu.

Wysoko we wszelakich mockach – zazwyczaj na miejscu od piątego do dziesiątego – umieszczany jest również Kon Knueppel. 19-latek z Milwaukee nie jest aż tak wysoko ceniony jak jego młodszy kolega, ale swoje potrafi. W 39 występach w barwach Blue Devils notował średnio 14,4 punktu, 4 zbiórki i 2,7 asysty na całkiem przyzwoitych skutecznościach (47,9% z gry, w tym 40,6% z dystansu). No i warto przytoczyć sympatyczną ciekawostkę, że jest siostrzeńcem byłego reprezentanta Polski, Jeffa Nordgaarda.

Ostatnim z trójki jest wspominany już swego czasu na naszych łamach Khaman Maluach. Długo nie było wiadomo, czy środkowy rodem z Sudanu Południowego w ogóle postanowi zgłosić się do draftu, z powodów o których później. Według informacji podanych przez dziennik The News & Observer mierzący aż 218 centymetrów wzrostu koszykarz w końcu ogłosił gotowość do naboru, chociaż czekał na to właściwie do ostatniej chwili (studenci pierwszych roczników mieli czas do godziny 23:59 w nocy z soboty na niedzielę).

18-latek, jeden z najmłodszych zawodników zgłoszonych do tegorocznego draftu, to wyjątkowy talent. Mimo swoich gabarytów jest obdarzony doskonałą motoryką, co pozwala mu z łatwością poruszać się bo boisku i blokować rzuty. Jego postawa okazała się nieoceniona dla Blue Devils, którzy w tym sezonie nie mieli sobie równych w Atlantic Coast Conference (ACC). Sam Jonathan Givony wyróżnił Maluacha jako zawodnika z dużym potencjałem rozwojowym.

Być może wielkiego wrażenia nie robią jego statystyki – średnio osiągał 8,6 punktu, 6,6 zbiórki i 1,3 bloku na mecz, trafiając przy tym 71,2% wszystkich rzutów z gry – ale suche liczby to nie wszystko. Khaman był też solidny na linii rzutów wolnych (76,6%), a i zdarzało mu się rzucić kilka „trójek”, chociaż akurat pod tym względem ma jeszcze sporo do poprawy. Jego wynosząca 229 centymetrów rozpiętość ramion i 295 centymetrów zasięgu to wciąż atrakcyjne liczby dla zainteresowanych drużyn w NBA.