Najważniejsze gadżety rowerowe. Czas rozpocząć nowy sezon

Wiosna rozkwita, temperatura idzie w górę, a na drzewach pojawiają się pierwsze zielone liście. To może oznaczać tylko jedno – czas wyjść na rower. Jednak nie mógłbym spojrzeć w lustro, wiedząc, że na nowy sezon rowerowy wysłałem was bez przeglądu najnowszych gadżetów dla rowerzystów.

Gadżety rowerowe to nie tylko bidony i dzwonki

Powoli budzimy rowery z zimowego snu – pojawiają się pierwsze ciepłe dni, asfalt w końcu suchy, a w powietrzu czuć wiosnę. To idealny moment, żeby wskoczyć w kask, odkurzyć dwa kółka i ruszyć w trasę. Obojętnie, czy jesteś fanem szybkich miejskich przejażdżek, czy weekendowych wypadów za miasto, jedno jest pewne – ten sezon zapowiada się naprawdę konkretnie.

Ale umówmy się – sama jazda to już trochę za mało. Dziś rower to nie tylko dwa koła i łańcuch. To cały zestaw dodatków, które potrafią totalnie zmienić komfort i bezpieczeństwo na trasie. Oczywiście w grę wchodzą także nowoczesne aplikacje rowerowe na telefony. Niemniej w tym tekście skupimy się raczej na tym, co warto dorzucić do swojego zestawu, zanim wybierzemy się w podróż jednośladem.

Przeczytaj także: Telefon z dobrym aparatem. Zestawienie TOP20 modeli dostępnych w Polsce

Ledlenser MH11 – coś więcej niż zwykła latarka

Na pierwszy ogień idzie sprzęt dla tych, którzy lubią pojeździć dłużej, albo ruszają w trasę spontanicznie i często wracają po zmroku. Ledlenser MH11 to nie jest zwykła czołówka – to prawdziwa bestia o mocy aż 1000 lumenów. Ma regulowany strumień światła, świeci nawet do 320 metrów i co najważniejsze – działa w trybie Boost, Low, Mid, High, a nawet RGB.

Do tego obsługuje się ją przez aplikację mobilną, więc można wszystko skonfigurować pod siebie. Solidna konstrukcja, akumulator USB i magnetyczne ładowanie sprawiają, że to idealny kompan na nocne przejażdżki czy biwaki z rowerem.

Celly SNAPMAGMIRROR – wygoda w miejskiej dżungli

Jeśli często poruszasz się po mieście i musisz mieć telefon pod ręką, to ten uchwyt Celly SNAPMAGMIRROR jest wręcz stworzony dla ciebie. Montowany do lusterka, trzyma smartfona na magnes, więc odpadają męczące zatrzaski czy gumki.

Idealny do szybkiego rzutu oka na mapy albo odbierania połączeń bez zdejmowania plecaka. Dzięki obrotowi 360 stopni zawsze ustawisz ekran tak, jak ci wygodnie. Cóż, to naprawdę świetna opcja dla miejskich rowerów, hulajnóg czy nawet skuterów.

Hama wodoodporny uchwyt rowerowy – na trudniejsze trasy

Tymczasem, gdy wybierasz się na bardziej wymagającą trasę, w teren albo na dłuższą wyprawę, warto postawić na solidniejszy uchwyt. Hama Multi to pancerny case, który ochroni twój telefon przed deszczem, kurzem, błotem i co tam jeszcze spotkasz po drodze.

Sakwa pasuje do urządzeń od 8 do 16 cm szerokości, ma przezroczysty ekran dotykowy i 360-stopniowy obrót, więc spokojnie obsłużysz GPS czy aplikację treningową bez wyjmowania smartfona. Mocowanie jest stabilne, a całość wygląda bardzo profesjonalnie.

GoPro HERO13 Black – dla fanów wrażeń i filmowania

No dobra, jeśli marzy ci się relacja z trasy w stylu vlogerów z YouTube’a, to GoPro HERO13 Black jest bezkonkurencyjne. Rejestruje obraz w 5.3K, ma nową stabilizację HyperSmooth 6.0, obsługę HDR, tryb nocny, a nawet wbudowany ekran dotykowy z przodu i z tyłu.

Świetnie sprawdzi się zarówno na górskim zjeździe, jak i podczas spokojnej jazdy z rodziną – obraz zawsze wyjdzie jak żyleta. Kamera jest wodoodporna, lekka i intuicyjna. Wszystko to przyda się, gdy będziesz miał ochotę coś zmontować i wrzucić na przykład na Instagrama.

Navitel AIR8 Mini – dla tych, którzy dbają o bezpieczeństwo

Bez dobrze napompowanych opon ani rusz – i to dosłownie. Navitel AIR8 Mini to kompaktowy kompresor powietrza, który powinien znaleźć się w sakwie każdego rowerzysty. Ma mocny silnik o ciśnieniu aż do 7 barów, więc spokojnie poradzi sobie z rowerem elektrycznym, szosowym, górskim, miejskim, a nawet hulajnogą czy piłką.

Duży plus za wbudowany wskaźnik LED, który może służyć także jako tylne światło roweru. Całość jest ładowana przez USB-C i waży zaledwie 110 g. Idealny kompan na dłuższe wyprawy, kiedy nie masz stacji benzynowej w pobliżu.

Baseus Bipow 20000mAh – bez zasilania ani rusz

Nie ma nic gorszego niż wyczerpana bateria w telefonie w połowie trasy. Dlatego Baseus Bipow 20000mAh to absolutna podstawa – to jeden z najlepszych powerbanków. Dlaczego? Ma dwa wejścia USB, jedno USB-C i opcję szybkiego ładowania 20W.

Tym sprzętem bez problemu naładujesz smartfona, kamerkę, a nawet GPS. W ekstremalnych sytuacjach może nawet uratować skórę – jeśli coś się stanie i trzeba zadzwonić po pomoc, musisz mieć pewność, że telefon zadziała.

Pora ruszać w trasę

Dziś nawet zwykła jazda rowerem nie obejdzie się bez technologii. Od latarki, przez kamerę, aż po powerbank – każdy gadżet ma swoje miejsce w ekwipunku współczesnego rowerzysty. Można narzekać, że to wszystko komplikujemy… ale z drugiej strony, kto by nie chciał czuć się bezpieczniej, wygodniej i mieć z tego wszystkiego super pamiątkę? Taki już urok dzisiejszych czasów – trochę prądu, trochę danych, ale frajda ta sama.

Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Jurek Adamski / Shutterstock, modyfikacje własne

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Najważniejsze gadżety rowerowe. Czas rozpocząć nowy sezon pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.