Najniebezpieczniejsze miasto przedwojennej Polski? Morderstwa, napady, fałszerstwa były na porządku dziennym

Choć często w zbiorowej pamięci okres II Rzeczypospolitej przedstawiany jest jako czas odradzającego się państwa i heroizmu, codzienność nie zawsze była sielankowa. Przestępczość, bieda czy napięcia społeczne były realnymi problemami także w mniejszych miastach. Dobrym przykładem może być Wolbrom - miasto w Małopolsce, które w latach 20. i 30. XX w. było areną wielu głośnych […]

Mar 23, 2025 - 21:23
 0
Najniebezpieczniejsze miasto przedwojennej Polski? Morderstwa, napady, fałszerstwa były na porządku dziennym

Choć często w zbiorowej pamięci okres II Rzeczypospolitej przedstawiany jest jako czas odradzającego się państwa i heroizmu, codzienność nie zawsze była sielankowa. Przestępczość, bieda czy napięcia społeczne były realnymi problemami także w mniejszych miastach. Dobrym przykładem może być Wolbrom - miasto w Małopolsce, które w latach 20. i 30. XX w. było areną wielu głośnych przestępstw. Zabójstwa, napaści, rozboje czy afery kryminalne regularnie trafiały na łamy ówczesnej prasy.

Niniejszy tekst powstał na podstawie doniesień prasowych z okresu II RP, dlatego przedstawione wydarzenia odzwierciedlają przede wszystkim to, co opisywano w ówczesnych mediach. Regularną kronikę policyjną z informacjami z Wolbromia prowadził „Expres Zagłębia”, którego kwerenda wydań dostarczyła najwięcej treści. Jednocześnie materiał nie jest pełnym katalogiem wszystkich przestępstw, lecz tylko zebrane w nim sprawy pokazują skalę problemu. Biorąc pod uwagę niewielką liczbę mieszkańców - niespełna 9 tysięcy - oraz różnorodność i brutalność odnotowanych czynów, Wolbrom jawi się jako jedno z najbardziej niebezpiecznych miast przedwojennej Polski.

Wolbrom i jego kontekst społeczny w okresie międzywojennym

Rynek w Wolbromiu w okresie międzywojennym

Ze spisu powszechnego 1931 roku wynika, że Wolbrom był średniej wielkości miastem województwa kieleckiego (dzisiaj należy do województwa małopolskiego), w którym zamieszkiwało 8930 osób. Wolbrom był miastem przemysłowym, z silnym przemysłem gumowym, co nie zmieniło się do dzisiaj.

W okresie II RP Żydzi stanowili 40-50% jego mieszkańców, co czyniło Wolbrom miastem wielokulturowym. Obok kościoła katolickiego w mieście funkcjonowała także synagoga, a Żydzi zasiadali w radziej miejskiej. Kres żydowskiej społeczności miasta przynieśli Niemcy, którzy w Wolbromiu założyli getto. Żydzi wolbromscy zostali rozstrzelani lub wywiezieni do obozów koncentracyjnych. Niewielu przeżyło wojnę.

Reklama Fabryki Wyrobów Gumowych „Wolbrom”

W przedwojennym Wolbromiu wiele dramatycznych wydarzeń wynikało z osobistych konfliktów, zazdrości lub długo narastających emocji. Niektóre z nich kończyły się tragicznie, ujawniając, jak silne napięcia mogły panować w lokalnych społecznościach.

Morderstwa

Wolbrom i jego okolice w okresie międzywojennym były świadkami licznych zabójstw, które niejednokrotnie wstrząsały lokalną społecznością. Wiele z nich miało charakter osobistych porachunków, inne zaś wynikały z przypadkowej agresji czy dramatycznych konfliktów społecznych i etnicznych.

W Porębie Dzierżnej, nieopodal Wolbromia, 18-letni Władysław G. zastrzelił swojego 19-letniego sąsiada Wiktora Sz. Strzały z karabinu były skutkiem sąsiedzkiej nienawiści, która narastała przez dłuższy czas. G. spotkał Sz. na drodze i dwukrotnie do niego strzelił, raniąc go śmiertelnie w brzuch. Ranny zmarł po godzinie, a sprawca został zatrzymany.

Tragedia małżeńska w Wolbromiu / fot. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 323 (24 listopada 1938)”

W Szreniawie doszło do zbrodni małżeńskiej. Władysław K., po bezskutecznej próbie pogodzenia się z żoną Otylią, zastrzelił ją w polu. Jak twierdził, kobieta wielokrotnie go zdradzała i maltretowała, a on sam planował samobójstwo, jeśli żona odmówi powrotu do domu. Sąd wziął pod uwagę stan silnego wzruszenia i skazał go na dwa lata więzienia z warunkowym zawieszeniem kary. [listopad 1938]

Tragiczny przebieg miało także domniemane otrucie dziecka w Dłużcu. Podczas odpustowej zabawy rozdano cukierki, które – jak wykazano – zawierały arszenik. Zatruto pięć osób, z których najmłodszy – 4,5-letni Jan-Wiesław – zmarł w męczarniach. Podejrzani o zbrodnię – Jan R. i Stanisław M. – zostali uniewinnieni wobec braku dowodów.

W styczniu 1934 roku, podczas żydowskiego pogrzebu w Wolbromiu, doszło do dramatycznej interwencji. Dwóch przejezdnych – Eugeniusz S. i Jan B. – podążało za konduktem pogrzebowym z ciekawości, co wzbudziło sprzeciw uczestników ceremonii. Zostali przegonieni, a na cmentarzu zaatakowani kamieniami. Jeden z nich uderzył S. w głowę, powodując jego śmierć. Sprawcą miał być Hendel C., którego zatrzymała policja.

W sprzeczce o łańcuch zabił człowieka / fot. Nowy Dziennik R.21, nr 77 (18 marca 1938)

W lipcu 1937 roku zginął 40-letni Rom Antoni K., który został uderzony tępym narzędziem podczas bójki wewnątrz społeczności romskiej. Sprawca Stanisław W. został zatrzymany. Powodem krwawych porachunków była piękna Tamara, do której zalecał się Stanisław W. czemu sprzeciwiał się jej kuzyn Antoni K.

W marcu 1938 roku w Kąpielach k. Wolbromia doszło do morderstwa w wyniku sprzeczki o łańcuch. Piotr P. został śmiertelnie raniony nożem przez jednego z braci W., a drugi dobił go kijem. Wszyscy uczestnicy bójki mieli po 19 lat.

Pobicia, rozboje i napady

W Wolbromiu dochodziło do brutalnych bójek, zarówno na tle rabunkowym, jak i pod wpływem alkoholu czy osobistych nieporozumień.

W kwietniu 1929 roku handlarz Icek P. został napadnięty przez trzech mężczyzn, w tym Bolesława G., który ugodził go nożem w prawą łopatkę, tuż przy obojczyku. Ciężko ranny P. trafił najpierw do lekarza w Wolbromiu, a następnie do szpitala w Krakowie. Okazało się, że napastnicy planowali napaść na kogo innego – P. padł ofiarą przez pomyłkę.

W grudniu 1928 roku nauczyciel z Poręby, będący pod wpływem alkoholu, oddał kilka strzałów z broni palnej na rynku w Wolbromiu. Jeden z pocisków trafił przypadkowego przechodnia – Mariana G. z Poręby Górnej – w pachwinę. Sprawca, który wcześniej bawił się w restauracji, uciekł, ale został szybko ujęty.

Krwawa walka policjanta ze złodziejami w Wolbromiu / fot. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego R.8, nr 284 (14 października 1933)

W październiku 1933 roku na jednej z ulic Wolbromia doszło do dramatycznej walki między złodziejami a posterunkowym. Funkcjonariusz usłyszał krzyki o pomoc i natychmiast ruszył w pogoń za dwoma uciekającymi sprawcami. Zdołał ująć jednego z nich, lecz ten zaatakował go kawałkiem żelaza, a drugi bandyta oddał strzał z broni palnej, który na szczęście chybił. Policjant zareagował błyskawicznie, wyciągnął rewolwer i oddał kilka strzałów, ale napastnikom udało się zbiec.

W kwietniu 1934 roku trzej więźniowie w areszcie w Wolbromiu - Kazimierz M., Józef M. i Edmund B. - zaatakowali dozorcę Michała K., gdy przyniósł im jedzenie. Ogłuszyli go, skrępowali i zakneblowali, po czym zbiegli z budynku. Zostali ujęci po policyjnym pościgu, w czasie którego doszło do wymiany ognia i nieomal nie zginęli dwaj policjanci.

Śmiały napad opryszków przed sądem grodzkim w Wolbromiu / fot. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 160 (13 czerwca 1934)

W czerwcu 1934 roku doszło do aktu przestępczego na ulicy Krakowskiej w Wolbromiu. Trzech znanych policji przestępców, uzbrojonych w noże i żelazne pręty, napadło na wychodzącego z sądu sołtysa Wolbromia. Jeden z napastników uderzył sołtysa dwukrotnie laską w głowę żądając pieniędzy. Ukradli kilka złotych. Sołtys zameldował o rozboju policji, która złapała sprawców, których skazano na rok więzienia każdego.

Po zajściu sprawcy zbiegli w kierunku linii kolejowej. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy zostali ujęci jeszcze tego samego dnia i osadzeni w areszcie śledczym w Olkuszu.

W kwietniu 1936 roku Jana B. z Gołaczew napadło pod wsią dwóch napastników, którzy dotkliwie go pobili. Mężczyzna trafił do szpitala z licznymi obrażeniami, w tym złamanym przedramieniem. Policja aresztowała jednego ze sprawców – Feliksa O. z Chełma.

Napad i pobicie na drodze / fot. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 98 (8 kwietnia 1936)

W sierpniu 1938 roku Stanisław K. został zaatakowany przez Tadeusza J., który uderzył go kamieniem w głowę. Lekarze stwierdzili później, że u poszkodowanego wystąpiły komplikacje neurologiczne, w tym ataki epileptyczne.

W styczniu 1939 roku w sali kina „Marysieńka” w Wolbromiu wybuchła bójka podczas zabawy karnawałowej. Spór o kobietę pomiędzy Edwardem F. a Stefanem W. przerodził się w awanturę, do której dołączyło kilku innych uczestników – m.in. Edward Z., Walenty F., Czesław W. i Wiesław Z.

W czerwcu 1939 roku Feliks O. z Chełma, Stefan B. z Suchej oraz Teofil B. z Zadroża, kierując się osobistymi animozjami wobec Stanisława i Anny D. z Chełma oraz Józefa B. z Gołaczew, napadli na nich w drodze powrotnej z targu w Wolbromiu. Sprawcy zaatakowali ich z użyciem lasek i noży, zadając liczne, niebezpieczne ciosy. Sąd Okręgowy w Sosnowcu skazał Feliksa O. na dwa lata więzienia, natomiast pozostałych napastników na rok pozbawienia wolności.

Podpalenia

Zbrodnicze podpalenie w Wolbromiu

W marcu 1934 roku wybuchł pożar w Wolbromiu w zabudowaniach Feliksa M. Pożar zniszczył chlew drewniany i stodołę Józefa Sz. Pożar powstał na tle zemsty ze strony rodziny B., która prowadziła proces sądowy z rodziną Sz. Kilka miesięcy później, w sierpniu 1934 roku w zabudowaniach Tomasza B. w Wolbromiu wybuchł pożar, który strawił doszczętnie dom mieszkalny. Istnieje podejrzenie, że pożar powstał wskutek zbrodniczego podpalenia przez Józefa Sz., z którym B. żył w złych stosunkach.

W kwietniu 1936 roku w Wolbromiu w domu K. wybuchł pożar, który zniszczył sporą część domu. Dochodzenie policyjne ustaliło, że K. sami podpalili dom, aby uzyskać odszkodowanie od ubezpieczyciela.

Działalność antypaństwowa

Władze II RP intensywnie zwalczały wszelką działalność komunistyczną i uznawaną za wywrotową. Również w Wolbromiu dochodziło do represji wobec aktywistów.

Ulotki antypaństwowe w kominie / fot. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 255 (17 września 1936)

W kwietniu 1936 roku do miejsca odosobnienia w Berezie Kartuskiej skierowano dwóch lokalnych działaczy komunistycznych – Izraela Ch., prezesa niedawno zawieszonej organizacji „Kultura”, oraz jego poprzednika Chaskiela T. Obaj mieli prowadzić aktywną działalność na terenie powiatu olkuskiego.

Jesienią tego samego roku aresztowano młodocianych sympatyków komunizmu – 18-letnią Lidię Sz., jej rówieśniczkę Rajzlę S. oraz 22-letniego Dawida H. Zostali oskarżeni o kolportowanie nielegalnych ulotek wydanych przez Komitet Czerwonej Pomocy. W mieszkaniu Sz. odkryto pakiet bibuły ukryty w kominie. Sąd Okręgowy w Sosnowcu skazał Lidię Sz. i Rajzlę S. na 6 miesięcy więzienia, a Dawida H. na 9 miesięcy.

Fałszerstwa

Przedwojenna moneta 10 zł

W latach 30. Wolbrom przewijał się również w sprawach związanych z fałszerstwami – zarówno biletów kolejowych, jak i pieniędzy.

W 1929 roku na linii Sosnowiec–Kielce wykryto proceder sprzedaży sfałszowanych biletów. Dochodzenie prowadzone przez policję w Sosnowcu doprowadziło do zatrzymania czterech mieszkańców Wolbromia: Ryfki Z., Pinkusa R., Szajdela B. i Jankiela R. Sprawa trafiła przed Sąd Okręgowy w Sosnowcu, który po trzydniowej rozprawie skazał Ryfkę Z. na rok więzienia, a pozostałych fałszerzy na kary od 3 do 6 miesięcy.

Fabryka fałszywych monet w Wolbromiu / fot. Kurjer Poznański R. 30, nr 409 (7 września 1935)

Policja w październiku 1932 roku zlikwidowała fabrykę fałszywych monet w Wolbromiu. W mieszkaniu fałszerzy przeprowadzono rewizję. Znaleziono kilka sztuk podrobionych monet 10, 5 i 2 złotowych.

We wrześniu 1935 roku policja wykryła w samym Wolbromiu nielegalną fabrykę fałszywych monet o nominałach 10, 5, 2 i 1 złotych. W związku z tym aresztowano trzy osoby oraz skonfiskowano znaczną ilość gotowych falsyfikatów. Fałszywe monety wprowadzano do obiegu głównie na terenie powiatów olkuskiego i miechowskiego.

Fabryka fałszywych monet zlikwidowana w Wolbromiu

W styczniu 1936 roku policja w Chorzowie natrafiła na przygotowania do produkcji fałszywych 10-złotówek. W mieszkaniu przy ul. Miechowickiej znaleziono mosiężne płyty do bicia monet, które miały zostać przewiezione do Wolbromia. W sprawę zamieszani byli m.in. Moszek L., Brandla L. i Sala Sz. - wszyscy związani z Wolbromiem.

Kradzieże

Włamanie do kasy fabrycznej w Wolbromiu / fot. Expres Zagłębia: organ demokratyczny niezależny R.3, nr 223 (25 września 1928)

We wrześniu 1928 r. doszło do włamania kasy fabrycznej w Wolbromiu. Złodzieje zrabowali 15 600 złotych. Kasę obrobili zawodowi kasiarze, którzy prawdopodobnie przyjechali do Wolbromia na gościnne występy z Warszawy.

W kwietniu 1929 roku na trasie kolejowej między Olkuszem a Wolbromiem doszło do kradzieży wartościowego futra należącego do Józefa W. z Poręby Dzierżnej. Sprawców nie ujęto.

Kradzież w gminie żydowskiej w Wolbromiu / fot. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.10, nr 89 (31 marca 1935)

W grudniu 1930 roku w Wolbromiu skradziono 16 tys. zł z niepilnowanego dyliżansu pocztowego pozostawionego przed fabryką gumy. Złodzieje odjechali z wozem, rozbili skrzynię i zabrali pieniądze. Policja zatrzymała Jana P. z Brzozówki (byłego robotnika fabryki), którego rozpoznali świadkowie, oraz trzech podejrzanych o współudział: urzędnika poczty, listonosza i woźnicę. Zrabowane pieniądze odnaleziono później w lesie.

Głośnym echem odbiła się działalność bandy zawodowych złodziei z Wolbromia, wyspecjalizowanych w kradzieżach rzeczy gospodarskich - wozów, pierzyn, poduszek i innych przedmiotów codziennego użytku. W grudniu 1933 roku przed sądem stanęli m.in. Józef G., Kazimierz M., Marian D., Czesław Z. i Józef M. Większość z nich miała kryminalną przeszłość. Zostali skazani na kary od roku do trzech lat więzienia.

W marcu 1935 roku nieznani sprawcy dokonali kradzieży w gminie żydowskiej. Łupem sprawców padło 69 złotych, książki i pieczątki. Natomiast w sierpniu 1936 roku policja wolbromska zlikwidowała szajkę złodziejską, niepokojącą od dłuższego czasu mieszkańców miasta. W październiku 1938 roku prasa donosiła o skazaniu na dwa lata więzienia Bogusława W., który skradł w Wolbromiu walizkę wraz z garderobą damską o wartości przeszło 1000 zł.

Źródła:

  1. Polska Zbrojna: pismo codzienne R.6, nr 73 (14 marca 1926).
  2. Expres Zagłębia: organ demokratyczny niezależny R.3, nr 223 (25 września 1928).
  3. Expres Zagłębia: organ demokratyczny niezależny. R.4, nr 4 (4 stycznia 1929).
  4. Expres Zagłębia: organ demokratyczny niezależny. R.4, nr 90 (5 kwietnia 1929).
  5. Gazeta Kaszubska: bezpartyjne pismo polsko-katolickie R. 8, nr 93 (21 kwietnia 1929).
  6. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.5, nr 330 (19 grudnia 1930).
  7. Głos Poranny R.4, nr 290 (20 października 1932).
  8. Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego R.8, nr 284 (14 października 1933).
  9. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego R.8, nr 351 (21 grudnia 1933).
  10. Słowo Częstochowskie: dziennik polityczny, społeczny i literacki R.4, nr 19 (25 stycznia 1934).
  11. Kurjer Poznański R.29, nr 38 ( 25 stycznia 1934) - wyd. poranne.
  12. Dziennik Kujawski R. 42, nr 20 (26 stycznia 1934).
  13. Drwęca: z dodatkami „Opiekun Młodzieży” i „Nasz Przyjaciel” R. 14, nr 11 (27 stycznia 1934).
  14. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 24 (25 stycznia 1934).
  15. Polska Zbrojna: pismo codzienne R.13 [i.e.14], nr 23 (25 stycznia 1934).
  16. Obrona Ludu : pismo poświęcone obronie praw ludu pracującego R. 9, nr 13 (30 stycznia 1934).
  17. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 107 (20 kwietnia 1934).
  18. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 74 (16 marca 1934).
  19. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 160 (13 czerwca 1934).
  20. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.9, nr 209 (2 sierpnia 1934)
  21. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.10, nr 31 (31 stycznia 1935).
  22. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.10, nr 89 (31 marca 1935).
  23. Kurjer Poznański R. 30, nr 409 (7 września 1935).
  24. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 24 (25 stycznia 1936).
  25. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 98 (8 kwietnia 1936).
  26. Mały Dziennik R.2, nr 111 (22 kwietnia 1936).
  27. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 116 (28 kwietnia 1936).
  28. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 185 (8 lipca 1936).
  29. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 222 (14 sierpnia 1936)
  30. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.11, nr 255 (17 września 1936).
  31. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.12, nr 183 (4 lipca 1937).
  32. Nowy Dziennik R.21, nr 77 (18 marca 1938).
  33. Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.12, nr 192 (13 lipca 1937).
  34. Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 76 (18 marca 1938).
  35. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 216 (8 sierpnia 1938).
  36. Expres Zagłębia : jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 234 (27 sierpnia 1938).
  37. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 237 (30 sierpnia 1938).
  38. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 272 (4 października 1938).
  39. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 288 (19 października 1938).
  40. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 291 (22 października 1938).
  41. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.13, nr 323 (24 listopada 1938).
  42. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.14, nr 10 (10 stycznia 1939).
  43. Dzień Dobry R.9, nr 113 (25 kwietnia 1939).
  44. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.14, nr 113 (25 kwietnia 1939).
  45. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.14, nr 123 (5 maja 1939).
  46. Expres Zagłębia: jedyny organ demokratyczny niezależny woj. kieleckiego. R.14, nr 173 (25 czerwca 1939).
  47. Robotnik: centralny organ P.P.S. R.46 [i.e.45], nr 116 (26 kwietnia 1939).
  48. Drugi powszechny spis ludności z dn. 9.XII 1931 R. Nieruchomości i budynki w miastach, Warszawa 1935.