Mały Fijo tak bardzo cierpiał. Jego kata dopadła sprawiedliwość. Po pięciu latach, ale dopadła
Kat kundelka Fijo, Bartosz D. z Chełmży, skazany prawomocnie na karę więzienia, ukrywał się przez pięć lat, aż w końcu zatrzymali go toruńscy policjanci z grupy specjalnej. Historia tego bestialstwa wstrząsnęła Polską.

