Kraków biurową stolicą regionów. Popyt rośnie, a nowych biur jak na lekarstwo
W pierwszym kwartale 2025 roku krakowski rynek biurowy znów pokazał swoją siłę. Popyt na nowe powierzchnie biurowe w stolicy Małopolski był najwyższy spośród wszystkich miast regionalnych. Eksperci ostrzegają jednak: wolnych biur zaczyna brakować, a nowe inwestycje praktycznie zamarły. Z najnowszego raportu firmy Savills wynika, że Kraków pozostaje niekwestionowanym liderem wśród regionalnych rynków biurowych w Polsce. […] Artykuł Kraków biurową stolicą regionów. Popyt rośnie, a nowych biur jak na lekarstwo pochodzi z serwisu KRKnews.

W pierwszym kwartale 2025 roku krakowski rynek biurowy znów pokazał swoją siłę. Popyt na nowe powierzchnie biurowe w stolicy Małopolski był najwyższy spośród wszystkich miast regionalnych. Eksperci ostrzegają jednak: wolnych biur zaczyna brakować, a nowe inwestycje praktycznie zamarły.
Z najnowszego raportu firmy Savills wynika, że Kraków pozostaje niekwestionowanym liderem wśród regionalnych rynków biurowych w Polsce. W okresie od stycznia do marca tego roku firmy wynajęły tu aż 56 600 m² nowoczesnej powierzchni – najwięcej w kraju poza Warszawą.
– To pokazuje, jak silna jest pozycja Krakowa jako centrum usług biznesowych i technologicznych – komentuje Jarosław Pilch, Head of Tenant Representation w Savills. – Mimo wysokiego wskaźnika pustostanów, zainteresowanie najemców nie słabnie, co w połączeniu z ograniczoną nową podażą może szybko doprowadzić do niedoboru atrakcyjnych powierzchni.
Nowych biur brak
Tymczasem sytuacja po stronie podaży nie wygląda optymistycznie. W całej Polsce w pierwszym kwartale tego roku deweloperzy dostarczyli zaledwie 2400 m² nowej powierzchni – i to wyłącznie w Poznaniu. Dla porównania, średnia z ostatnich dziesięciu lat wynosiła aż 100 500 m² w pierwszym kwartale.
W Krakowie również nie pojawił się żaden nowy budynek biurowy. Łącznie w ośmiu głównych miastach regionalnych w budowie pozostaje zaledwie 203 tys. m² – o 26% mniej niż rok wcześniej.
– Tak niska aktywność deweloperów może w kolejnych kwartałach przełożyć się na trudności z dostępnością powierzchni biurowych, szczególnie w tak atrakcyjnych lokalizacjach jak Kraków – ocenia Wioleta Wojtczak, Head of Research w Savills.
Pustostany? Jeszcze są, ale znikają
Na koniec marca wskaźnik pustostanów w Krakowie wynosił 14,6%. Choć to sporo, to jednak mniej niż w innych dużych miastach – w Łodzi było to 22,3%, a we Wrocławiu 20,4%.
– To wciąż daje firmom pewne możliwości manewru, ale sytuacja może się szybko zmienić. Przy braku nowej podaży i rosnącym popycie ta poduszka bezpieczeństwa stopnieje – ostrzega Daniel Czarnecki, szef działu reprezentacji właścicieli nieruchomości w Savills.
Czynsze idą w górę
Czynsze w biurowcach klasy A w Krakowie sięgają obecnie nawet 16,50 euro za metr kwadratowy miesięcznie. To jeden z najwyższych poziomów w kraju – tylko w Poznaniu jest drożej.
Dodatkowo, jak wskazują eksperci, rosnące koszty eksploatacyjne i ograniczona dostępność nowoczesnych powierzchni mogą wkrótce doprowadzić do kolejnych podwyżek. Savills radzi firmom, które myślą o ekspansji lub relokacji, aby działały z dużym wyprzedzeniem.
– W obecnych warunkach najlepiej zlokalizowane i efektywne budynki z umowami przednajmu będą znikać błyskawicznie. Kto chce mieć wybór i dobre warunki, powinien już teraz rezerwować przestrzeń – podsumowuje Jarosław Pilch.
Artykuł Kraków biurową stolicą regionów. Popyt rośnie, a nowych biur jak na lekarstwo pochodzi z serwisu KRKnews.