KLASYKI PRL. CZ 28 – SZARLOTKA SYPANA
Ciasta okresu PRL, często były proste, szybki i tanie. Tylko na świąteczne stoły były eleganckie, wypieszczone i z najlepszych składników. Na codzienne podwieczorki pieczono z tego, co akurat było pod ręką. Murzynki, biszkopty, ciasta drożdżowe, ucierane z owocami czy piaskowe. Składniki ciast były przeróżne. Przeglądając książki z lat 50 – 80, w zdecydowanej większości nie […]

Ciasta okresu PRL, często były proste, szybki i tanie. Tylko na świąteczne stoły były eleganckie, wypieszczone i z najlepszych składników. Na codzienne podwieczorki pieczono z tego, co akurat było pod ręką. Murzynki, biszkopty, ciasta drożdżowe, ucierane z owocami czy piaskowe. Składniki ciast były przeróżne. Przeglądając książki z lat 50 – 80, w zdecydowanej większości nie ma masła, tylko jest margaryna lub olej. Te tłuszcze były łatwiej dostępne od masła, stąd zaczęto wymyślać takie przepisy, by świetnie się te składniki w nich sprawdzały. Z jajkami też było różnie. Z potrzeby czasu w latach 60, powstał jeden z najpopularniejszych przepisów tamtego okresu. Szarlotka sypana. Przepisy ukazywały się w książkach i czasopismach takich, jak „Przyjaciółka”. Przekazywany z ust do ust, ulegał zmianom. Pierwotnie mieszano w równych ilościach (szklankach): cukier, kaszę manną i mąkę. Z czasem zaczęto zmniejszać ilość cukru i dodawać bułkę tartą, proszek do pieczenia lub sodę. W cieście nie było jajek. Tłuszczem był margaryna. Składniki sypkie przekładano warstwami tartych jabłek. Najlepsze oczywiście szare renety, antonówki lub inne kwaskowe. Każdą warstwę suchych składników, posypywano tartą, zamrożoną margaryna. Powoduje ona łączenie się suchych składników, a na wierzchu kruchą warstwę. Do jabłek dodawano cynamon, czasem rodzynki i grubo siekane orzechy. Jednym słowem, ciasto banalnie proste i każdemu się udaje.
SKŁADNIKI:
– 2 kg szarej renety, antonówek lub innych kwaskowych jabłek
– 200 g wegańskiej margaryny
– 150 g mąki pszennej uniwersalnej
– 150 g drobnego cukru
– 200 g kaszy manny
– 100 g tartej bułki
– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
– ½ łyżeczki cynamonu
WYKONANIE:
– margarynę wstawić do zamrażalnika na kilka godzin
– w misce wymieszać cukier, mąkę, kaszę, tartą bułkę i proszek do pieczenia. Zważyć całość i podzielić na 3 równe części
– jabłka obrać, zetrzeć na dużych oczkach tarki i wymieszać z cynamonem. Nie odsączać z soku
– dno tortownicy o średnicy około 23 cm, wyłożyć papierem do pieczenia
– na dno wysypać 1 warstwę suchych składników i zetrzeć 50 g margaryny. Ułożyć połowę tartych jabłek. Wysypać 2 warstwę suchych składników, 50 g tartej margaryny i resztę jabłek. Na wierzch wysypać ostatnią warstwę suchych składników i ułożyć 100 g tartej margaryny
– tortownice ułożyć na blasze i piec poniżej środkowej półki. Grzanie góra/dół w 180°C przez 50 minut
– ciasto wystudzić i dopiero kroić