Jedna osoba nie żyje, druga ciężko ranna. Tragiczny pożar pod Warszawą

W Płocku doszło do tragicznego pożaru mieszkania w budynku komunalnym przy ulicy Otolińskiej 23. Jedna osoba poniosła śmierć, a druga z poważnymi poparzeniami trafiła do szpitala. Z płonącego budynku ewakuowano ponad 30 osób.

Fot. Warszawa w Pigułce

Przebieg akcji gaśniczej

Według informacji przekazanych przez starszego aspiranta Wojciecha Pietrzaka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, zgłoszenie o pożarze wpłynęło około godziny 21:40. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się, obejmując całe mieszkanie zlokalizowane na czwartym piętrze budynku.

Na miejsce natychmiast zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej, które przystąpiły do akcji gaśniczej i ewakuacji mieszkańców. Strażacy użyli jednego prądu wody, co okazało się wystarczające do opanowania sytuacji. Jak podkreślił rzecznik straży pożarnej, dzięki szybkiej interwencji udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia na sąsiednie lokale.

Ewakuacja mieszkańców

Jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych, ośmiu lokatorów samodzielnie opuściło zagrożony budynek. Pozostałe 24 osoby zostały bezpiecznie wyprowadzone przez strażaków. Łącznie ewakuowano więc 32 osoby.

W trakcie przeszukiwania mieszkania objętego pożarem, ratownicy odnaleźli dwie poszkodowane osoby. Jedna z nich z rozległymi poparzeniami została natychmiast przetransportowana do szpitala. Niestety, w przypadku drugiej osoby lekarz stwierdził zgon.

Kontekst społeczny zdarzenia

Pożar wybuchł w budynku komunalnym przy ulicy Otolińskiej 23, gdzie znajdują się mieszkania socjalne. Budynek ten, określany przez mieszkańców Płocka jako „pałac cudów”, od lat budzi kontrowersje ze względu na stan techniczny i problemy społeczne.

Według informacji, miejska spółka od dłuższego czasu planuje wyburzenie tego obiektu i zastąpienie go nowymi blokami mieszkalnymi. Tragiczne zdarzenie może przyspieszyć decyzje władz miasta w tej sprawie.

Dochodzenie w sprawie przyczyn pożaru

Na miejscu zdarzenia, oprócz straży pożarnej, pracowali również funkcjonariusze policji oraz prokurator. Obecnie trwa dochodzenie mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn powstania pożaru. Śledczy będą badać, czy przyczyną mogła być awaria instalacji elektrycznej, nieumyślne zaprószenie ognia, czy też inne okoliczności.

Mieszkańcy, którzy nie mogli wrócić do swoich mieszkań, otrzymali tymczasowe zakwaterowanie. Władze miasta zapewniły, że poszkodowanym zostanie udzielona niezbędna pomoc materialna i psychologiczna.

Artykuł Jedna osoba nie żyje, druga ciężko ranna. Tragiczny pożar pod Warszawą pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.