Jak wyglądałaby Antarktyda bez lodu? Naukowcy opracowali nową mapę
Międzynarodowy zespół naukowców opracował nową mapę Antarktydy pokazującą kontynent bez pokrywy lodowej. Mapa powstała na podstawie danych zbieranych przez ostatnie 60 lat przez satelity, samoloty i statki badawcze

Międzynarodowy zespół naukowców opracował nową mapę Antarktydy pokazującą kontynent bez pokrywy lodowej. Mapa powstała na podstawie danych zbieranych przez ostatnie 60 lat przez satelity, samoloty i statki badawcze.
Najnowsza mapa krajobrazu znajdującego się pod lodem Antarktydy jest dziełem grupy naukowców kierowanych przez badaczy z British Antarctic Survey (BAS). Mapa, znana jako Bedmap3, pokazuje nam, jak wyglądałaby Antarktyda bez pokrywy lodowej. Jej twórcy twierdzą, że to najbardziej szczegółowa tego typu mapa – ujawnia pasma górskie, starożytne koryta rzek, głębokie doliny i rozległe równiny.
Opis oraz rezultaty prac nad mapą ukazały się na łamach pisma „Scientific Data” (DOI: 10.1038/s41597-025-04672-y).
Bedmap3
Bedmap3 umożliwia naukowcom badanie interakcji między pokrywą lodową a podłożem. Naukowcy mają nadzieję, że mapa pomoże lepiej zrozumieć, jak Antarktyda może zareagować na ocieplenie klimatu. – To są informacje stanowiące podstawę modeli komputerowych, których używamy do badania, w jaki sposób lód będzie płynął przez kontynent w miarę wzrostu temperatur – powiedział dr Hamish Pritchard, glacjolog z BAS. Dodał, że ujawniona na mapie topografia terenu pozwoli przewidzieć, gdzie może ostać się lód, a gdzie topnienie może przyspieszyć.
Jedną z nowości, w porównaniu do poprzednich edycji mapy, jest określenie miejsca, gdzie lód jest najgrubszy. Wcześniejsze badania umieściły ten punkt na południe od Wybrzeża Adeli, ale nowa interpretacja wyników wskazuje raczej na obszar na Ziemi Wilkesa w Antarktydzie Wschodniej. Lód ma tam grubość 4757 m.
Bedmap3, jak sama nazwa wskazuje, jest trzecią próbą odwzorowania krajobrazu znajdującego się pod pokrywą lodową. W porównaniu do poprzednich, trzecia wersja jest znacznie dokładniejsza i opiera się na znacznie większej ilości danych. Badacze z BAS przyznali, że nowa mapa wypełnia wcześniejsze luki i pokazuje cechy podłoża wokół bieguna południowego, wzdłuż Półwyspu Antarktycznego i wybrzeża Antarktydy Zachodniej oraz w Górach Transantarktycznych. Uczeni wskazali też, że lepiej przedstawione są zarysy głębokich dolin, podobnie jak miejsca, w których skaliste góry wystają przez lód. Najnowsze dane satelitarne dokładniej odnotowały również wysokość i kształt pokrywy lodowej oraz grubość szelfów lodowych.
Interesujące dane
Krajobraz podłoża skalnego pod lodem Antarktydy został zobrazowany za pomocą różnych technik, w tym radaru, fal sejsmicznych i pomiarów grawitacyjnych.
Przy okazji tworzenia mapy naukowcy uzyskali ciekawe dane. Badania pokazały, że całkowita objętość lodu antarktycznego, w tym tego z szelfów lodowych wynosi 27,17 mln km3. Natomiast całkowita powierzchnia lodu razem z szelfami to 13,63 mln km2. Z kolei średnia grubość lodu wynosi 1948 m, a gdyby cały ten lód się stopił, poziomu morza podniósłby się o 58 metrów.
– Ogólnie rzecz biorąc, stało się jasne, że pokrywa lodowa Antarktydy jest grubsza, niż pierwotnie sądziliśmy i ma większą objętość lodu, który jest osadzony na podłożu skalnym znajdującym się poniżej poziomu morza. To naraża lód na większe ryzyko topienia z powodu wtargnięcia ciepłej wody oceanicznej. Bedmap3 pokazuje nam, że mamy nieco bardziej wrażliwą Antarktydę, niż wcześniej sądziliśmy – powiedział Peter Fretwell z BAS, specjalista ds. mapowania i współautor publikacji.
Antarktyda była kiedyś bujną i kwitnącą krainą tętniącą życiem. Obecnie może trudno to sobie wyobrazić, ale naukowcy twierdzą, że w pobliżu bieguna południowego około 90 milionów lat temu rósł las. Do takich wniosków doszli po znalezieniu tam malutkiego kawałka bursztynu (więcej na ten temat w tekście: Pierwszy bursztyn znaleziony na Antarktydzie).
Źródło: British Antarctic Survey, Live Science, fot. Rawpixel/ NASA