Grupy wsparcia! Sieci handlowe tworzą sojusze mające zwiększyć presję na dostawców i poprawić ich konkurencyjność. Czy to działa?
Wojny cenowe wielkich sieci handlowych postawiły wielu detalistów działających w Polsce pod ścianą. Szansy na poprawę konkurencyjności upatrują w tworzeniu grup zakupowych lub przystępowaniu do istniejących sojuszy. Czy udaje im się wspólnie budować realną siłę i skalę? Jak ten trend wpływa na dostawców, konsumentów i cały rynek FMCG?

17 stycznia 2025 r. sieć European Marketing Distribution (EMD) ogłosiła nawiązanie współpracy w zakresie wspólnych zakupów marek własnych we Francji z tamtejszą grupą zakupową Francap. To wydarzenie dużego kalibru. EMD z siedzibą w Szwajcarii to czołowa europejska grupa zakupowa, operująca także w Korei Południowej (Lotte). Z kolei Francap to największa francuska grupa działająca w obszarze marek własnych. Łącznie oba podmioty reprezentują ponad 58 tys. sklepów generujących sprzedaż konsumencką rzędu 184 mld euro rocznie.
Ruch pod parasolami
Na europejskim rynku funkcjonuje mnóstwo grup zakupowych. Oprócz wspomnianych EMG i Francap do największych zaliczyć można m.in. grupy AgeCore, Coopernic, Aldis, AMS Sourcing czy BIGS. Ważnym projektem jest 10-letni sojusz zakupowy francuskich sieci Intermarché, Auchan i Casino, ogłoszony w kwietniu ub.r. Do grona wdarł się przebojem utworzony latem 2021 r., a więc stosunkowo młody sojusz Epic Partners, do którego należą polski i portugalski oddział właściciela Biedronki, firmy Jeronimo Martins. Grupa zrzesza ponadto niemiecką sieć Edeka, szwajcarski Migros, szwedzką ICA, sklep internetowy Picnic oraz rosyjski...