Elia Viviani nowym kolarzem Lotto
36-letni Elia Viviani jednak nie musi kończyć kariery z powodu braku pracodawcy na sezon 2025. Włoski sprinter na ostatnią chwilę znalazł zatrudnienie w Lotto, z którym związał się rocznym kontraktem. Niezwykle doświadczony Elia Viviani przez 15 kolejnych sezonów był częścią worldtourowego peletonu reprezentując kolejno Liquigas (2010-14), Team Sky (2015-17), Quick-Step (2018-19), Cofidis (2020-21) i INEOS […] The post Elia Viviani nowym kolarzem Lotto first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

36-letni Elia Viviani jednak nie musi kończyć kariery z powodu braku pracodawcy na sezon 2025. Włoski sprinter na ostatnią chwilę znalazł zatrudnienie w Lotto, z którym związał się rocznym kontraktem.
Niezwykle doświadczony Elia Viviani przez 15 kolejnych sezonów był częścią worldtourowego peletonu reprezentując kolejno Liquigas (2010-14), Team Sky (2015-17), Quick-Step (2018-19), Cofidis (2020-21) i INEOS Grenadiers (2022-24). W tym czasie włoski sprinter zgromadził w swoim dorobku aż 89 zawodowych zwycięstw, w tym m.in. tytuł mistrza Europy, 5 etapów Giro d’Italia czy 3 odcinki Vuelta a España. Dodatkowo 36-latek to multimedalista z toru – podczas kariery wywalczył medale każdego koloru podczas Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata czy Mistrzostw Europy. Teraz swoją przygodę z kolarstwem Elia Viviani będzie kontynuował w barwach Lotto.
Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę przedłużyć swoją karierę z Lotto. Przede wszystkim chcę dalej sprintować po zwycięstwa, ale chcę też dzielić się swoim doświadczeniem z tym młodym zespołem. Jestem gotowy przyjąć rolę mentora — dawać moim nowym kolegom z zespołu wskazówki, niezależnie od tego, czy są sprinterami, czy nie, i pomagać im się rozwijać. Mam 36 lat i nadal jestem bardzo zmotywowany. Nadal jestem sprinterem. Chcę wygrywać. Po skupieniu się na Igrzyskach Olimpijskich i kolarstwie torowym zeszłego lata, nie było łatwo znaleźć drużynę, ponieważ nie miałem aż tylu wyników na szosie. Na szczęście Stéphane Heulot usłyszał o mojej sytuacji i mnie zatrudnił. Moja żona, Elena Cecchini, już reprezentowała te barwy. W 2015 roku ścigała się dla Lotto i jest teraz absolutnie zachwycona, że będę jeździł dla tej belgijskiej drużyny (śmiech)
— opowiedział po transferze Elia Viviani.
✍