Doom: The Dark Ages – recenzja gry. Kapitan Doomeryka wraca do formy z 2016 roku!

Oj, bałem się tej gry. Nie dlatego, że studio id Software zdążyło mnie już zawieść, choć akurat Eternala nie uważam za produkcję szczególnie udaną. Moje przerażenie wzbudziły przedpremierowe materiały z The Dark Ages, które wyraźnie wskazywały, że tym razem strzelanie może zejść na dalszy plan, bo twórcy postanowili włożyć Slayerowi do jednej łapy tarczę, a do drugiej – kiścień.

Maj 9, 2025 - 15:56
 0
Doom: The Dark Ages – recenzja gry. Kapitan Doomeryka wraca do formy z 2016 roku!
Oj, bałem się tej gry. Nie dlatego, że studio id Software zdążyło mnie już zawieść, choć akurat Eternala nie uważam za produkcję szczególnie udaną. Moje przerażenie wzbudziły przedpremierowe materiały z The Dark Ages, które wyraźnie wskazywały, że tym razem strzelanie może zejść na dalszy plan, bo twórcy postanowili włożyć Slayerowi do jednej łapy tarczę, a do drugiej – kiścień.