Do wrocławskiego okna życia trafił... 2-letni chłopiec. Służby sprawdzą, dlaczego doszło do tej sytuacji

W środę, 9 kwietnia we Wrocławiu doszło do bardzo niepokojącej sytuacji. Do okna życia, prowadzonego przez siostry Boromeuszki przy ul. Rydygiera trafił... niespełna 2-letni chłopczyk. Według informacji potwierdzonych w rozmowie z Radiem Wrocław przez szefową fundacji Evangelium Vitae, s. Ewę Jędrzejak, chłopiec był zadbany, czysty i rezolutny, wysławiał się wyraźnie. Po niespełna pół godziny, dziecko zostało przekazane pod opiekę ratowników medycznych. Pojawia się jednak pytanie, dlaczego dwuletnie dziecko zostało oddane do okna życia?

Kwi 9, 2025 - 19:50
 0
Do wrocławskiego okna życia trafił... 2-letni chłopiec. Służby sprawdzą, dlaczego doszło do tej sytuacji
W środę, 9 kwietnia we Wrocławiu doszło do bardzo niepokojącej sytuacji. Do okna życia, prowadzonego przez siostry Boromeuszki przy ul. Rydygiera trafił... niespełna 2-letni chłopczyk. Według informacji potwierdzonych w rozmowie z Radiem Wrocław przez szefową fundacji Evangelium Vitae, s. Ewę Jędrzejak, chłopiec był zadbany, czysty i rezolutny, wysławiał się wyraźnie. Po niespełna pół godziny, dziecko zostało przekazane pod opiekę ratowników medycznych. Pojawia się jednak pytanie, dlaczego dwuletnie dziecko zostało oddane do okna życia?