Dariusz Matecki odezwał się zza krat. Oto jego przesłanie na Wielkanoc

Na początku marca poseł PiS, Dariusz Matecki, został zatrzymany przez służby. Prokuratura postawiła mu sześć zarzutów. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym. Z okazji Świąt Wielkanocnych, na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiły się życzenia. Określił się mianem "więźnia politycznego" i mocno skrytykował rząd. Wpis opublikowany na platformie X (dawniej Twitter) zaczyna się od słów: "Życzenia Wielkanocne z aresztu – więzień polityczny rządu Tuska i Bodnara". W dalszej części postu Matecki pisze: "Tegoroczne Święta Wielkanocne przychodzi mi spędzać w miejscu, które nigdy nie powinno stać się symbolem represji politycznych". Zdaniem polityka, "niesprawiedliwość", której doświadcza to dowód na to, że Polska pod rządami Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, "oddala się od wolności i praworządności". "Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa prawdy nad kłamstwem. To święto, które uczy nas, że nawet największa ciemność nie może zgasić światła, a cierpienie i niesprawiedliwość są jedynie etapem na drodze do triumfu dobra. Tak jak Chrystus pokonał śmierć, tak i my pokonamy tych, którzy próbują nas uciszyć i zniszczyć prawdziwą, suwerenną Polskę" – czytamy. Polityk Prawa i Sprawiedliwości złożył życzenia "siły, wytrwałości i odwagi - tej samej, którą okazali nasi przodkowie walczący o wolność i godność". "Niech Zmartwychwstały Chrystus przyniesie Wam radość, pokój i umocnienie w wierze, że prawda zawsze zwycięży. Dziękuję Wam za pamięć, wsparcie i modlitwy. To one dają mi siłę, by wytrwać i nie poddać się tym, którzy chcieliby, abym zamilkł. Chrystus Zmartwychwstał" – przekazał. Na końcu polityk wyraził nadzieję na "rychłe spotkanie w wolnej Polsce". Dariusz Matecki przebywa w areszcie Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Dariusz Matecki na początku marca tego roku został zatrzymany przez ABW w centrum Warszawy. Usłyszał sześć zarzutów, w tym dotyczących korupcji i prania brudnych pieniędzy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o tymczasowym aresztowaniu posła na dwa miesiące. – To zatrzymanie było konieczne z uwagi na zachodzącą obawę bezprawnego utrudniania postępowania oraz potrzebę niezwłocznego zastosowania środków zapobiegawczych. To są przesłanki kodeksowe do zatrzymania osoby podejrzanej – poinformował wówczas media prok. Przemysław Nowak. Podkreślił, że są dowody na "próby mataczenia". – Są to zarzuty związane ze sprzeniewierzeniem pieniędzy pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, jak i zarzuty związane z praniem brudnych pieniędzy oraz fikcyjnym zatrudnieniem w strukturach Lasów Państwowych – przekazał podczas konferencji prok. Nowak. Matecki złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Według doniesień "GW", Matecki został umieszczony w "warunkach szczególnej izolacji i zabezpieczenia" w areszcie na Służewcu w Warszawie. Oznacza to m.in. pobyt w pojedynczej celi, pełny monitoring i wzmożoną kontrolę. – To nie jest nasza prośba, tylko własna decyzja i inicjatywa Służby Więziennej – wyjaśnił to w rozmowie z "GW" prok. Przemysław Nowak z Prokuratury Krajowej.

Kwi 20, 2025 - 21:30
 0
Dariusz Matecki odezwał się zza krat. Oto jego przesłanie na Wielkanoc
Na początku marca poseł PiS, Dariusz Matecki, został zatrzymany przez służby. Prokuratura postawiła mu sześć zarzutów. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym. Z okazji Świąt Wielkanocnych, na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiły się życzenia. Określił się mianem "więźnia politycznego" i mocno skrytykował rząd. Wpis opublikowany na platformie X (dawniej Twitter) zaczyna się od słów: "Życzenia Wielkanocne z aresztu – więzień polityczny rządu Tuska i Bodnara". W dalszej części postu Matecki pisze: "Tegoroczne Święta Wielkanocne przychodzi mi spędzać w miejscu, które nigdy nie powinno stać się symbolem represji politycznych". Zdaniem polityka, "niesprawiedliwość", której doświadcza to dowód na to, że Polska pod rządami Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, "oddala się od wolności i praworządności". "Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa prawdy nad kłamstwem. To święto, które uczy nas, że nawet największa ciemność nie może zgasić światła, a cierpienie i niesprawiedliwość są jedynie etapem na drodze do triumfu dobra. Tak jak Chrystus pokonał śmierć, tak i my pokonamy tych, którzy próbują nas uciszyć i zniszczyć prawdziwą, suwerenną Polskę" – czytamy. Polityk Prawa i Sprawiedliwości złożył życzenia "siły, wytrwałości i odwagi - tej samej, którą okazali nasi przodkowie walczący o wolność i godność". "Niech Zmartwychwstały Chrystus przyniesie Wam radość, pokój i umocnienie w wierze, że prawda zawsze zwycięży. Dziękuję Wam za pamięć, wsparcie i modlitwy. To one dają mi siłę, by wytrwać i nie poddać się tym, którzy chcieliby, abym zamilkł. Chrystus Zmartwychwstał" – przekazał. Na końcu polityk wyraził nadzieję na "rychłe spotkanie w wolnej Polsce". Dariusz Matecki przebywa w areszcie Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Dariusz Matecki na początku marca tego roku został zatrzymany przez ABW w centrum Warszawy. Usłyszał sześć zarzutów, w tym dotyczących korupcji i prania brudnych pieniędzy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o tymczasowym aresztowaniu posła na dwa miesiące. – To zatrzymanie było konieczne z uwagi na zachodzącą obawę bezprawnego utrudniania postępowania oraz potrzebę niezwłocznego zastosowania środków zapobiegawczych. To są przesłanki kodeksowe do zatrzymania osoby podejrzanej – poinformował wówczas media prok. Przemysław Nowak. Podkreślił, że są dowody na "próby mataczenia". – Są to zarzuty związane ze sprzeniewierzeniem pieniędzy pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, jak i zarzuty związane z praniem brudnych pieniędzy oraz fikcyjnym zatrudnieniem w strukturach Lasów Państwowych – przekazał podczas konferencji prok. Nowak. Matecki złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Według doniesień "GW", Matecki został umieszczony w "warunkach szczególnej izolacji i zabezpieczenia" w areszcie na Służewcu w Warszawie. Oznacza to m.in. pobyt w pojedynczej celi, pełny monitoring i wzmożoną kontrolę. – To nie jest nasza prośba, tylko własna decyzja i inicjatywa Służby Więziennej – wyjaśnił to w rozmowie z "GW" prok. Przemysław Nowak z Prokuratury Krajowej.