Chciał pomóc, a sam padł ofiarą ataku. Ukradli mu też samochód
Pod koniec marca w Kamieńcu Wrocławskim doszło do bójki z udziałem nastolatków i dorosłych mężczyzn. Kuba Sieczka, który przypadkiem przechodził obok, usłyszał wołanie o pomoc i postanowił zareagować. Niestety sam padł ofiarą ataku. Co więcej, podczas awantury ktoś ukradł mu samochód.
Pod koniec marca w Kamieńcu Wrocławskim doszło do bójki z udziałem nastolatków i dorosłych mężczyzn. Kuba Sieczka, który przypadkiem przechodził obok, usłyszał wołanie o pomoc i postanowił zareagować. Niestety sam padł ofiarą ataku. Co więcej, podczas awantury ktoś ukradł mu samochód.