77-latek ze Świdnicy przez miesiąc umierał we własnych odchodach. Dramat zgotował mu własny syn
77-latek ze Świdnicy po powrocie ze szpitala spędził blisko miesiąc siedząc na fotelu we własnych odchodach. Zaniedbanie ze strony jego syna wyszło na jaw dopiero podczas interwencji pogotowia. Ratowników wezwano do majaczącego seniora z gorączką. Wtedy ujawnili głębokie odleżyny i zły stan poszkodowanego. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Syn usłyszał zarzut znęcania oraz niezapewnienia opieki.
77-latek ze Świdnicy po powrocie ze szpitala spędził blisko miesiąc siedząc na fotelu we własnych odchodach. Zaniedbanie ze strony jego syna wyszło na jaw dopiero podczas interwencji pogotowia. Ratowników wezwano do majaczącego seniora z gorączką. Wtedy ujawnili głębokie odleżyny i zły stan poszkodowanego. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Syn usłyszał zarzut znęcania oraz niezapewnienia opieki.