Zwrot akcji w sprawie ceł Trumpa. Szefowa KE zareagowała wymownym wpisem

Donald Trump zmienił decyzję dotyczącą ceł. Teraz głos w tej sprawie zabrała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nie kryje zadowolenia z obrotu spraw. Kilkanaście godzin po ogłoszeniu nowej decyzji przez prezydenta USA głos w tej sprawie zabrała Ursula von der Leyen. W czwartek 10 kwietnia rano szefowa Komisji Europejskiej opublikowała wpis na platformie X. W pierwszych słowach wyraziła zadowolenie z decyzji Donalda Trumpa o wstrzymaniu wzajemnych ceł. Zaznaczyła, że to istotny krok w kierunku stabilizacji światowej gospodarki, ponieważ przewidywalne warunki są kluczowe w prowadzeniu handlu i zapewnianiu płynności dostaw. "Cła to podatki, które szkodzą tylko przedsiębiorstwom i konsumentom" – wskazała. Trump zmienił zdanie ws. ceł. Przewodnicząca KE nie kryje zadowolenia Ursula von der Leyen podkreśliła, że Unia Europejska pozostaje zaangażowana w konstruktywne negocjacje z USA, dążąc do bezproblemowego i wzajemnie korzystnego handlu. "Jednocześnie Europa koncentruje się na dywersyfikacji swoich partnerstw handlowych, współpracując z krajami odpowiadającymi za 87 proc. globalnego handlu i podzielającymi nasze zaangażowanie na rzecz wolnej i otwartej wymiany towarów, usług i idei" – dodała. Szefowa Komisji Europejskiej zaznaczyła również, że Unia ma na celu "zniesienie barier na naszym własnym jednolitym rynku". Jak dodała: "Ten kryzys uświadomił nam jedno: w czasach niepewności jednolity rynek jest naszą kotwicą stabilności i odporności". Na koniec von der Leyen zadeklarowała: "Mój zespół i ja będziemy nadal pracować dniem i nocą, aby chronić europejskich konsumentów, pracowników i przedsiębiorstwa. Razem Europejczycy wyjdą z tego kryzysu silniejsi". Trump zmienia decyzję w sprawie ceł Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w środę doszło do zwrotu akcji w USA. Donald Trump ogłosił, że podniesie cła – ale tylko dla Chin, a znacznie obniży je dla innych państw. "Z uwagi na brak szacunku, jaki Chiny wykazały wobec światowych rynków, niniejszym podnoszę cło nałożone na Chiny przez Stany Zjednoczone Ameryki do 125 proc. ze skutkiem natychmiastowym" – napisał w środę prezydent Donald Trump na portalu Truth Social. Jak jednocześnie poinformował, "z drugiej strony i w oparciu o fakt, że ponad 75 krajów skontaktowało się z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych, w tym z Departamentami Handlu, Skarbu oraz Biurem Przedstawiciela ds. Handlu w celu negocjowania rozwiązania kwestii dotyczących handlu, barier handlowych, ceł (...) zezwolił na 90-dniowe zawieszenie (ceł-red.)". W tym okresie cła będą zatem wynosić 10 proc.

Donald Trump zmienił decyzję dotyczącą ceł. Teraz głos w tej sprawie zabrała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nie kryje zadowolenia z obrotu spraw. Kilkanaście godzin po ogłoszeniu nowej decyzji przez prezydenta USA głos w tej sprawie zabrała Ursula von der Leyen. W czwartek 10 kwietnia rano szefowa Komisji Europejskiej opublikowała wpis na platformie X. W pierwszych słowach wyraziła zadowolenie z decyzji Donalda Trumpa o wstrzymaniu wzajemnych ceł. Zaznaczyła, że to istotny krok w kierunku stabilizacji światowej gospodarki, ponieważ przewidywalne warunki są kluczowe w prowadzeniu handlu i zapewnianiu płynności dostaw. "Cła to podatki, które szkodzą tylko przedsiębiorstwom i konsumentom" – wskazała. Trump zmienił zdanie ws. ceł. Przewodnicząca KE nie kryje zadowolenia Ursula von der Leyen podkreśliła, że Unia Europejska pozostaje zaangażowana w konstruktywne negocjacje z USA, dążąc do bezproblemowego i wzajemnie korzystnego handlu. "Jednocześnie Europa koncentruje się na dywersyfikacji swoich partnerstw handlowych, współpracując z krajami odpowiadającymi za 87 proc. globalnego handlu i podzielającymi nasze zaangażowanie na rzecz wolnej i otwartej wymiany towarów, usług i idei" – dodała. Szefowa Komisji Europejskiej zaznaczyła również, że Unia ma na celu "zniesienie barier na naszym własnym jednolitym rynku". Jak dodała: "Ten kryzys uświadomił nam jedno: w czasach niepewności jednolity rynek jest naszą kotwicą stabilności i odporności". Na koniec von der Leyen zadeklarowała: "Mój zespół i ja będziemy nadal pracować dniem i nocą, aby chronić europejskich konsumentów, pracowników i przedsiębiorstwa. Razem Europejczycy wyjdą z tego kryzysu silniejsi". Trump zmienia decyzję w sprawie ceł Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w środę doszło do zwrotu akcji w USA. Donald Trump ogłosił, że podniesie cła – ale tylko dla Chin, a znacznie obniży je dla innych państw. "Z uwagi na brak szacunku, jaki Chiny wykazały wobec światowych rynków, niniejszym podnoszę cło nałożone na Chiny przez Stany Zjednoczone Ameryki do 125 proc. ze skutkiem natychmiastowym" – napisał w środę prezydent Donald Trump na portalu Truth Social. Jak jednocześnie poinformował, "z drugiej strony i w oparciu o fakt, że ponad 75 krajów skontaktowało się z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych, w tym z Departamentami Handlu, Skarbu oraz Biurem Przedstawiciela ds. Handlu w celu negocjowania rozwiązania kwestii dotyczących handlu, barier handlowych, ceł (...) zezwolił na 90-dniowe zawieszenie (ceł-red.)". W tym okresie cła będą zatem wynosić 10 proc.