Wystarczyło 45 minut! Hiszpanie nie wytrzymali, tak nazwali Marciniaka
Pierwsza połowa meczu Inter Mediolan - Barcelona otworzyła wrota piekieł wśród hiszpańskich mediów i kibiców. Kluczem były decyzje Szymona Marciniaka o niepodyktowaniu karnego dla Katalończyków po zagraniu ręką Acerbiego i podyktowaniu jedenastki dla Interu za faul Pau Cubarsiego na Lautaro Martinezie. Powiedzieć, że w Hiszpanii są wściekli, to jak nic nie powiedzieć.

