Pepco zmienia strategię. Staje do walki o klienta takich sieci jak Primark czy H&M
Znana do tej pory z przystępnej cenowo odzieży dla dzieci sieć Pepco chce powalczyć o "dorosłego" klienta. Wprowadza modne fasony, kroje i lepsze materiały, ale ceny wciąż mają być atrakcyjne. Skąd ta zmiana?

Jak zmienia się modowa codzienność Polek? Czego naprawdę kobiety oczekują od ubrań? Czy przystępna cena może iść w parze z jakością i stylem? Na te pytania odpowiada najnowszy raport „Demokratyzacja mody w Polsce. Pepco 2025”, opracowany na podstawie badania ARC Rynek i Opinia i zrealizowany w marcu 2025 r.
Wynika z niego jednoznacznie: moda w Polsce przestała być przywilejem. Coraz więcej kobiet, niezależnie od wieku, stylu życia czy zasobności portfela, ma dostęp do ubrań, które odpowiadają ich potrzebom i gustom. Co na to Pepco?
Pepco zmienia strategię
Pepco podjęło strategiczną decyzję, która objawiła się w nowej kolekcji ubrań Ladies Wear. Zaprojektowana została z myślą o codziennym życiu kobiet, ich komforcie i potrzebie prostych, stylowych rozwiązań. Ambasadorką tej linii ubrań została aktorka Małgorzata Socha, a ubrania są już dostępne we wszystkich sklepach sieci.
- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientek oferujemy stylizacje setowe, czyli gotowe rozwiązania, które nie tylko skracają czas zakupów, ale też pozwalają poczuć się pewnie wybierając kilka elementów garderoby doskonale do siebie pasujących. Wszystko jest przemyślane i łatwe do zestawienia: zakupy w Pepco są łatwe pod wieloma względami - twierdzi Magdalena Brzoskowska, dyrektorka ds. zakupów odzieży Pepco.
Informacje te oznaczają, że Pepco zmienia front i redefiniuje odbiorców, do których chce trafić. Jest to opowiedź na starzejące się społeczeństwo i spadającą liczbę urodzeń. Do tej pory kojarzona z ubraniami dla dzieci sieć stawia teraz nacisk na modę dla kobiet. Chce być konkurencją dla takich gigantów odzieżowych jak Primark, H&M czy Reserved, oferując modne fasony, dopracowane kroje i lepsze materiały – nadal w przystępnych cenach.
Jak wynika z raportu sieci, kobiety w Polsce coraz częściej poszukują bowiem ubrań, które wpisują się w ich codzienność – muszą być wygodne, funkcjonalne i estetyczne. W świecie rosnących kosztów życia, moda stała się nie tylko wyrazem stylu, ale też rozsądnego zarządzania budżetem. Aż 69 proc. Polek przyznaje, że cena jest kluczowym kryterium przy zakupie ubrań, a niemal co druga (49 proc.) robi zakupy odzieżowe w Pepco przynajmniej raz na pół roku.
– Polki coraz częściej zadają sobie pytanie: czy naprawdę muszę płacić więcej, żeby wyglądać dobrze i czuć się komfortowo? Nasze badanie pokazuje, że tylko niewielka część kobiet utożsamia wysoką cenę z jakością. Dziś liczy się nie metka, a praktyczna wartość: wygoda i estetyka – podkreśla dyrektorka ds. zakupów odzieży Pepco.
Agnieszka Olejniczak, dyrektorka marketingu Pepco dodaje: - Uczymy się od klientek w całej Europie: ich zwyczajów, potrzeb i oczekiwań. Słuchamy ich uważnie – nie tylko w sklepach, w grupach fokusowych, podczas wywiadów, ale także towarzyszymy im w onlinie. Jesteśmy aktywni w mediach społecznościowych, gdzie nasze klientki dzielą się opiniami, inspiracjami i konstruktywnymi uwagami. Chcemy, by Pepco było marką pierwszego wyboru dla kobiet, które szukają mody na własnych zasadach – mówi.
Magdalena Brzoskowska nie ukrywa, że osobiście regularnie czyta komentarze i sugestie. – To tam również pojawiają się wskazówki, które fasony są najbardziej pożądane, jakie wzory się sprawdzają, co warto dodać lub zmienić. To prawdziwe źródło wiedzy, z którego czerpiemy przy projektowaniu każdej kolekcji - ujawnia.
Jak ubiera się młode pokolenie, a jak 55+?
Wracając do raportu: aż 73 proc. Polek deklaruje, że lubi kupować ubrania, a dla 57 proc. zakupy są po prostu przyjemnością. Zamiast niedostępnych stylizacji z wybiegów, liczy się dla nich to, co wygodne i osiągalne – zarówno pod względem ceny, jak i dostępności. Styl to dla nich nie tylko wygląd, ale narzędzie wyrażania siebie (63 proc.) i realny wpływ na samopoczucie (71 proc.).
Choć różnice pokoleniowe w podejściu do ubrań są wyraźne, to wszystkie Polki – bez względu na wiek – łączy jedno: potrzeba wyrażania siebie poprzez styl. Dla najmłodszych kobiet (16–24 lata) moda to nie tylko codzienny wybór, ale rytuał tożsamościowy. Aż 71 proc. z nich przyznaje, że stylizacje pomagają im wyrazić osobowość i nastrój, a 83 proc. deklaruje, że lubią kupować ubrania dla siebie – częściej niż jakakolwiek inna grupa wiekowa. Zakupy to dla nich wręcz źródło radości, sposób na spędzanie wolnego czasu, poszukiwanie oryginalności i pewności siebie.
Inaczej wygląda to w przypadku kobiet 55+. Ich styl jest świadomy, spójny i ponadczasowy. Cenią klasykę i wygodę, a moda ma przede wszystkim służyć codzienności. Aż 66 proc. z nich deklaruje, że lubi mieć duży wybór w garderobie, ale rzadziej niż młodsze kobiety podchodzą do zakupów emocjonalnie. Stawiają na klasyczne fasony i funkcjonalność – zakupy są dla nich decyzją, a nie impulsem.
Choć podejście do stylu mają różne, łączy je wspólny mianownik: potrzeba komfortu, autentyczności i poczucia sprawczości. Ubrania mają nie tylko dobrze wyglądać, ale też wzmacniać – psychicznie, emocjonalnie, społecznie.
Inkluzywność w modzie
To właśnie różnorodność i inkluzywność definiuje współczesną modę. Dzisiejsze kobiety oczekują mody, która nie dzieli na lepsze i gorsze, nie ocenia wieku, rozmiaru ani zasobności portfela. Inkluzywność to nie tylko większy zakres rozmiarów, ale przede wszystkim podejście, w którym każda kobieta może poczuć się w całości zaopiekowana – ze swoją osobowością, trybem życia i codziennymi wyzwaniami.
To właśnie ta zmiana perspektywy sprawia, że projektowanie ubrań staje się dziś bardziej odpowiedzialne i świadome. – Przez lata moda kojarzyła się z ekskluzywnością – dziś coraz częściej z inkluzywnością. Kobiety nie oczekują już kolekcji na jeden sezon, ale ubrań, które zostaną z nimi na dłużej, które są przemyślane – mówi Agnieszka Ścibior, stylistka i ekspertka trendów.
Przygotowując raport Pepco zapytało też ankietowanych, skąd czerpią inspiracje modowe. Okazało się, że aż 41 proc. respondentów/respondentek czerpie je podczas zakupów w sklepach stacjonarnych lub oglądając ich witryny. Ale nie tylko. Po 36 proc. pytanych odpowiedziało, że obserwuje styl innych osób na ulicy, w pracy czy w szkole oraz - jak można się spodziewać - z mediów społecznościowych (głównie najmłodsze badane).
Jaką siłę ma Pepco na polskim rynku?
Sieć Pepco jest liderem rynku dyskontów niespożywczych w Polsce. Według analiz PMR Market Experts markę tę zna 9 na 10 Polaków. Na kolejnych miejscach plasują się Kik oraz Action i Dealz (ta ostatnia sieć też należy do Grupy Pepco i jest rozwijana wyłącznie w Polsce, ale jej losy stanęły ostatnio pod znakiem zapytania).
Wg danych PMR Market Experts pod koniec 2024 r. w Polsce działało około trzy tysiące dyskontów niespożywczych. Oznacza to, że przeszło jedną trzecią stanowiły placówki pod szyldem Pepco.
Pepco to marka, która działa na rynku od ponad 20 lat. Pierwsze sklepy sieć otworzyła w Polsce w 2004 roku, a następnie rozwijała się na kolejnych rynkach: w Czechach, na Słowacji, w Chorwacji, na Węgrzech, Rumunii i Słowenii czy w krajach bałtyckich. Obecnie Pepco posiada ponad 3900 placówek w 18 krajach, w tym również zachodnioeuropejskich, takich jak Niemcy, Hiszpania, Portugalia czy Włochy.