Wielki sukces piewcy Putina. Oto dlaczego sportowcy nie powinni milczeć
Sport to nie polityka – tę bzdurę chętnie powtarzają władze sportowych organizacji, zasłaniają się nimi sportowczynie i sportowcy. Powtarzają, bo tak im wygodnie, bo to im się opłaca. I to nawet jeśli są oddanymi wielbicielami Władimira Putina.
Sport to nie polityka – tę bzdurę chętnie powtarzają władze sportowych organizacji, zasłaniają się nimi sportowczynie i sportowcy. Powtarzają, bo tak im wygodnie, bo to im się opłaca. I to nawet jeśli są oddanymi wielbicielami Władimira Putina.