W Sylwestra zaatakował ratownika medycznego i policjanta. Zapadł wyrok dla agresora

Kiedy przesadził z alkoholem, troskliwa żona wezwała pomoc. Mężczyzna zareagował jednak wobec ratowników medycznych agresją. To samo było, kiedy zobaczył policjantów. Podczas przesłuchania oznajmił, że nic nie pamięta.

Kwi 16, 2025 - 16:47
 0
W Sylwestra zaatakował ratownika medycznego i policjanta. Zapadł wyrok dla agresora

We wtorek przed Sądem Rejonowym w Biłgoraju zapadł wyrok w sprawie Adriana K. z Korytkowa Dużego, oskarżonego o zaatakowania ratowników medycznych oraz funkcjonariusza policji. Zdarzenie miało miejsce w Sylwestra ub. roku. Tego dnia, po godz. 15, jedna z mieszkanek zadzwoniła pod numer alarmowy prosząc o przyjazd zespołu ratownictwa medycznego do jej męża. Wskazywała, iż znajduje się on po spożyciu alkoholu i uskarża się na problemy zdrowotne.

Podczas badania 33-latek zareagował jednak agresją wobec załogi karetki pogotowia ratunkowego. Wyzywał ratowników używając słów wulgarnych i obelżywych, a także im groził. W pewnym momencie zaczął szarpać jednego z nich za ubranie, po czym uderzał go pięścią w głowę i kopnął w korpus.

Ratownicy o wszystkim zaalarmowali policję. Po chwili pojawili się funkcjonariusze z posterunku we Frampolu. Wtedy mężczyzna swoją agresję skierował wobec policjantów. Najpierw zaatakował ich słownie, a następnie, przy próbie zatrzymania, zaczął stawiać opór i uderzył jednego z policjantów pięścią w twarz.

Prokurator przedstawił Adrianowi K. cztery zarzuty: dwa dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, do tego dochodzi znieważenie funkcjonariusza, a także stosowanie przemocy i gróźb w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy, nie chciał jednak składać wyjaśnień zasłaniając się niepamięcią.

Mieszkańcowi Korytkowa Dużego groziło do 3 lat pozbawienia wolności. Taką też karę wymierzył mu sąd, przy czym zawiesił jej wykonanie na 12-miesięczny okres próby. To jednak nie wszystko. Mężczyzna został zobowiązany do zapłaty grzywny w wysokości 4 tys. zł, a także zadośćuczynienia dla ratowników medycznych i policjantów. Ci piersi mają otrzymać po 5 tys. zł, drudzy po 2 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.