
Donald Trump w swoim wpisie w mediach społecznościowych zapewnił, że nadal będzie współpracował z Rosją i Ukrainą, aby doprowadzić do końca wojny. "Nadchodzi wielki tydzień" – zapowiedział prezydent USA.
"Potencjalnie wspaniały dzień dla Rosji i Ukrainy!" – napisał Donald Trump na swojej platformie Truth Social, ale nie doprecyzował, do czego się odnosi. "Pomyślcie o setkach tysięcy istnień, które zostaną uratowane, gdy ta niekończąca się 'krwawa łaźnia' miejmy nadzieję dobiegnie końca... Będę nadal współpracować z obiema stronami, aby upewnić się, że tak się stanie" – dodał.
Prezydent USA zaznaczył, że "to będzie zupełnie nowy i znacznie lepszy świat". [...] Nadchodzi wielki tydzień!" – zapowiedział, sugerując, że Stany Zjednoczone skupią się również na odbudowie handlu.
Przypomnijmy, że 10 maja w Kijowie pojawiła się delegacja europejskich przywódców, w tym Donald Tusk. Razem z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim wspólnie rozmawiali przez telefon z Donaldem Trumpem. Tematem miała być m.in. możliwość 30-dniowego rozejmu.
Później Zełenski potwierdził, że jest gotowy na 30-dniowe zawieszenie broni, które miałoby wejść w życie w poniedziałek 12 maja. Następnie z inicjatywą wyszedł sam Władimir Putin, który zaproponował, żeby przedstawiciele Rosji i Ukrainy spotkali się 15 maja w Stambule.
– Musimy stanąć twardo po stronie Amerykanów i powiedzieć, że zawieszenie broni jest bezwarunkowe, a potem będziemy mogli omówić resztę – ocenił prezydent Francji Emmanuel Macron, który też był członkiem ostatniej delegacji do Kijowa.
Trump jeszcze w swojej kampanii wyborczej zapowiadał, że byłby w stanie zakończyć wojnę w Ukrainie... w 24 godziny. Szybko stało się jasne, że w tak krótkim czasie to misja niemożliwa. – On jest bez wątpienia sfrustrowany i zniecierpliwiony tym, że coś, co miało zająć chwilę, przeciąga się. Cały czas jednak widzimy, że Władimir Putin robi, co mu się żywnie podoba – komentował w wywiadzie dla naTemat Marcin Wrona, korespondent stacji TVN w USA.