Wiosenny poradnik odzieżowy
Wiosna to czas kiedy sezon kolarski powoli zaczyna się rozkręcać. To także czas najbardziej zmiennej pogody, która będzie naszym…

Wiosna to czas kiedy sezon kolarski powoli zaczyna się rozkręcać. To także czas najbardziej zmiennej pogody, która będzie naszym wrogiem lub sprzymierzeńcem podczas treningów lub przejażdżek. Jak ubrać się na deszcz, wiatr lub nagłe skoki temperatury? To chyba odwieczne pytanie, które zadaje sobie każdy z nas zanim przekroczy próg drzwi podczas tej części roku.
Nie będzie tu odkryciem, jeśli napiszę, że najlepszym rozwiązaniem, jakie się sprawdzi, to kilka warstw. Aby jednak zawęzić trochę rozważania skupimy się na temperaturze 5-15 st C, czyli takiej którą najczęściej spotykana jest w marcu, kwietniu, a nawet w maju. Poniższe porady i spostrzeżenia będą jak subiektywne, więc nie zastrzegam że sprawdzą się dla każdego z Was. Nie mniej jednak zachęcam do przeczytania, bo może znajdziecie tutaj coś ciekawego dla siebie.
Stopy
Zaczynamy od skarpetek. Do wyboru mamy oddychające skarpetki poliestrowe (np. Rosso Corsa lub Espresso) lub trochę cieplejsze z domieszką wełny merino (np. Bandito Merino lub Quindici Soft Merino). Na to oczywiście buty oraz w zależności o dalszych warunków pokrowce. Żeby to ułatwić na swoim przykładzie omówię kilka możliwości, które stosuje:
– 10-15 st C (sucho + słaby wiatr) – wtedy z reguły jeżdżę bez pokrowców na buty
– 10 – 15 st C (sucho + wiatr) – wtedy ubieram cienkie pokrowce aero (np. Aero Race) lub pokrowce na palce (np. Toe Thingy)
– 10 – 15 st C (mokro + wiatr) – wtedy czas na pokrowce przeciwdeszczowe (np. Piogorella)
– 5 – 10 st C (sucho + wiatr) – wtedy można zdecydować się na pokrowce z oddychającą membraną (np. Espresso) lub neoprenu (np. Diluvio Pro), tak aby nie zapocić stopy wewnątrz
– 5 – 10 st C (mokro + wiatr) – to już naprawdę nieciekawa pogoda, więc tutaj powinniśmy zdecydować się na pokrowce na najgorsze warunki (np. Perfetto).
Nogi
W temperaturze powyżej 5 st. C z reguły jeżdżę w krótkich spodenkach (np. Competizione 2 lub Unlimited Cargo) oraz nogawkach. Oczywiście można wybrać też długie spodnie, ale różnorodność nogawek, daje możliwość skomponowania zestawu idealnego pod optymalne warunki. I tak, można wybrać najbardziej uniwersalny model Espresso, ocieplany model Thermoflex lub hydrofobowy model Nano Flex. Dobrą opcja są również nakolanniki, jednak w moim odczuciu jest to rozwiązanie bardziej na temperatury powyżej 10 st C. Jeśli zwykłe spodenki wydają się Wam zbyt cienkie, to warto rozważyć też lekko ocieplony model Tutto Nano, który da radę także podczas lekkich opadów deszczu.
Góra
Tutaj wyzwanie jest trochę większe, ale ja zaczynam zawsze od koszulki (np. Espresso lub Entrata 6) lub pod nią ewentualnie potówkę. Gdy temperatura oraz warunki pogodowe są sprzyjające (np. 10-15 st C, słonce i mały wiatr) to wystarcza mi sama lekko ocieplona bluza np. Espresso Thermal lub Entrata Thermal. Kiedy zaczyna wiać, ale dalej jest cieplo warto dorzucić do zestawu kamizelkę np. Perfetto RoS 2. Kiedy temperatura idzie w dół, to pod bluzę dokładam ocieplane rękawki. Rozwiązanie o tyle dobre, że zawsze kiedy zrobi się ciepło można je ściągnąć. Czasem udaje się to nawet bez ściągania bluzy i podczas jazdy. Taki zestaw dawał radę nawet w temperaturze w okolic 5 st C, ale pod warunkiem, że nie wiało i mocno padało. Wtedy zamiast kamizelki i rękawków, lepiej sprawdzi się cienka kurtka przeciwdeszczowa np. Emergency Rain lub Squall.
Dłonie
Wybór rękawiczek to zawsze ciężki temat, bo trzeba wybrać konkretny model na daną pogodę. Testowałem rozwiązania z 2 parami, ale nie zawsze się one sprawdzały. Dla zależności od temperatury wybierałem Perfetto Light lub Diluvio, a gdy było już dość zimno to Entrata Thermal lub Perfetto RoS.
Głowa
Tutaj opcje są w zasadzie dwie. Jeśli jest dość ciepło to wystarczy cienka czapka lub opaska. Kiedy robi się wietrznie i chłodno to lepiej ubrać już coś cieplejszego.
W zasadzie to tyle. Jak widzicie możliwości i rozwiązań jest naprawdę wiele. Moja końcowa rada jest taka, aby mimo iż pogoda wydaje się naprawdę dobra, zawsze mieć ze sobą jakąś awaryjną kurtkę przeciwwiatrową lub przeciwdeszczową.