Tak mistrzyni Roland Garros nazwała Świątek po klęsce w Rzymie
Pełni obaw oraz zmartwień. Takimi słowami można opisać kibiców Igi Świątek w kontekście jej nadchodzącej rywalizacji w Rolandzie Garrosie. Polka odpadła już w III rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie i potwierdziła, że jej kryzys wciąż trwa. Na ten moment trudno stwierdzić, na co raszyniankę stać w Paryżu. W jej potencjalny sukces zbytnio nie wierzy legendarna tenisistka Chris Evert.

