Święcenie jajek to już przeżytek?
Gosia Andrzejewicz postanowiła w tym roku całkowicie zerwać z tradycją i wsadziła do święconki… żywą kurę, czym nie zapomniała pochwalić się w sieci.
Piosenkarka napisała, że jej kurka o imieniu Pierzynka była „niesamowicie grzeczna” w kościele, a „ksiądz proboszcz powitał ją z uśmiechem”. „Kto wie, może jeszcze będzie rozdawać autografy i składać złote jajka?” – dodała wokalistka.
Gosia Andrzejewicz postanowiła w tym roku całkowicie zerwać z tradycją i wsadziła do święconki… żywą kurę, czym nie zapomniała pochwalić się w sieci.
Piosenkarka napisała, że jej kurka o imieniu Pierzynka była „niesamowicie grzeczna” w kościele, a „ksiądz proboszcz powitał ją z uśmiechem”. „Kto wie, może jeszcze będzie rozdawać autografy i składać złote jajka?” – dodała wokalistka.