Sabalenka aż stanęła z bezradności w drugim secie. A potem stało się to

Aryna Sabalenka wydaje się, że ma jeden cel w turnieju WTA 1000 w Madrycie: zwycięstwo. Mało tego, zapewne chciałaby się zrewanżować Idze Świątek za zeszłoroczny finał. Białorusinka udowodniła właśnie, że znajduje się w całkiem niezłej formie. Finalnie pokonała w piątek Annę Blinkową 6:3, 6:3 i awansowała do kolejnego etapu. - Sama jest dla siebie najgroźniejszą rywalką - podsumował komentujący mecz Żelisław Żyżyński.

Kwi 25, 2025 - 15:48
 0
Sabalenka aż stanęła z bezradności w drugim secie. A potem stało się to
Aryna Sabalenka wydaje się, że ma jeden cel w turnieju WTA 1000 w Madrycie: zwycięstwo. Mało tego, zapewne chciałaby się zrewanżować Idze Świątek za zeszłoroczny finał. Białorusinka udowodniła właśnie, że znajduje się w całkiem niezłej formie. Finalnie pokonała w piątek Annę Blinkową 6:3, 6:3 i awansowała do kolejnego etapu. - Sama jest dla siebie najgroźniejszą rywalką - podsumował komentujący mecz Żelisław Żyżyński.