Robert Lewandowski naprawdę to zrobił. Ale winnych porażki Barcelony jest więcej
Ledwo wybrzmiał końcowy gwizdek, a oczy Roberta Lewandowskiego się zaszkliły. Nic dziwnego. Jeszcze kwadrans wcześniej miał znakomitą okazję do wyrównania, ale ją zmarnował. Oczywiście to nie przez niego FC Barcelona z Interem Mediolan odpadła (3:4), ale także przez niego szans na awans nie przedłużyła. Wśród winowajców kibice Dumy Katalonii wymieniają również Szymona Marciniaka. Tyle że tak naprawdę tego wieczora ich drużynie też się upiekło. I to bardzo. ]]>
Ledwo wybrzmiał końcowy gwizdek, a oczy Roberta Lewandowskiego się zaszkliły. Nic dziwnego. Jeszcze kwadrans wcześniej miał znakomitą okazję do wyrównania, ale ją zmarnował. Oczywiście to nie przez niego FC Barcelona z Interem Mediolan odpadła (3:4), ale także przez niego szans na awans nie przedłużyła. Wśród winowajców kibice Dumy Katalonii wymieniają również Szymona Marciniaka. Tyle że tak naprawdę tego wieczora ich drużynie też się upiekło. I to bardzo. ]]>