Radziecka sonda, która miała wylądować na Wenus, wkrótce spadnie na Ziemię

Wyniesiona w przestrzeń kosmiczną przez ZSRR w 1972 roku sonda Kosmos 482, której celem było lądowanie na Wenus, wkrótce spadnie na Ziemię. Eksperci przewidują, że stanie się to między 8 a 12 maja, ale jeszcze dokładnie nie wiadomo, gdzie zakończy się długa podróż sondy.

Maj 7, 2025 - 12:45
 0
Radziecka sonda, która miała wylądować na Wenus, wkrótce spadnie na Ziemię

Wyniesiona w przestrzeń kosmiczną przez ZSRR w 1972 roku sonda Kosmos 482, której celem było lądowanie na Wenus, wkrótce spadnie na Ziemię. Eksperci przewidują, że stanie się to między 8 a 12 maja, ale jeszcze dokładnie nie wiadomo, gdzie zakończy się długa podróż sondy.

Związek Radziecki wysłał 29 misji na Wenus. 16 z nich dotarło do „bliźniaczki Ziemi”, wchodząc na orbitę planety lub lądując na jej powierzchni. Jedna zakończyła żywot krótko po starcie, trzy przeleciały obok Wenus i weszły na orbitę wokół Słońca, a 9 utknęło na orbicie okołoziemskiej. Z tej ostatniej grupy wszystkie ponownie weszły w atmosferę naszej planety w tym samym roku, w którym zostały wystrzelone – z wyjątkiem sondy Kosmos 482, która pozostaje na orbicie od 1972 roku.

Długa podróż sondy Kosmos 482

W latach 1961–1984 Związek Radziecki wystrzelił serię sond kosmicznych w celu zbadania drugiej najbliższej Słońcu planety. Cały program okazał się ogromnym sukcesem, a Wenera 3 stała się pierwszym statkiem kosmicznym, który dotarł do powierzchni innej planety. Miało to miejsce 1 marca 1966 roku, ale w wyniku wcześniejszej awarii łączności nie odebrano żadnych danych. Pierwsze obrazy powierzchni Wenus przesłała sonda Wenera 9 w 1975 roku.

Ale jeszcze zanim na Ziemię dotarły pierwsze zdjęcia z powierzchni Wenus, w przestrzeń kosmiczną została wyniesiona sonda Kosmos 482, która miała dolecieć i wylądować na powierzchni Wenus. Było to 31 marca 1972 roku. Jednak z powodu awarii jej silnik wyłączył się 125 sekund od zapłonu. W rezultacie próbnik zamiast skierować się ku Wenus został uwięziony na mocno eliptycznej orbicie Ziemi, która w najdalszym punkcie przebiegała w odległości 9000 km, a w najbliższym w odległości 210 km.

„Po osiągnięciu orbity parkingowej Ziemi statek kosmiczny najwyraźniej próbował wystartować na trajektorię transferową Wenus. Rozdzielił się na cztery części, z których dwie pozostały na niskiej orbicie okołoziemskiej i uległy rozpadowi w ciągu 48 godzin, a dwie części (prawdopodobnie ładunek i odłączony górny stopień silnika) weszły na wyższą orbitę 210 x 9800 km.” – wyjaśnia NASA na swojej stronie internetowej.

Kosmos 482 to bliźniacza konstrukcja sondy Wenera 8, która w lipcu 1972 roku stała się drugim pojazdem w historii, który bezpiecznie wylądował na powierzchni Wenus. Wenera 8 przekazywała dane przez 50 minut i 11 sekund zanim pokonały ją warunki panujące na sąsiedniej planecie.

Uderzenie w Ziemię

Podczas gdy radziecki program eksploracji Wenus święcił sukcesy, Kosmos 482 pozostawał na orbicie Ziemi. Niektóre fragmenty sondy spadły na Ziemię jeszcze w latach 70., ale część radzieckiego sprzętu nadal dryfuje wokół naszej planety. I nie jest to typowy kawałek kosmicznego śmiecia. Sonda została zaprojektowana tak, by przetrwać wejście w gęstą atmosferę Wenus i wytrzymać piekielne warunki panujące na powierzchni. Dlatego też istnieją obawy, że ten ważący pół tony kosmiczny śmieć może spaść na Ziemię zamiast spłonąć w atmosferze.

Według przewidywań analityka satelitarnego Marco Langbroeka z Delft University of Technology w Holandii, który śledzi Kosmos 482 od lat, sonda wkrótce uderzy w Ziemię i prawdopodobnie stanie się to 10 maja 2025 r. z dokładnością do kilku dni. Inni eksperci wskazują, że radziecki sprzęt spadnie na Ziemię między 8 a 12 maja.

Gdzie spadnie Kosmos 482? Tego jeszcze nie wiadomo. Jego potencjalny obszar lądowania obejmuje większość planety. Biorąc pod uwagę obecną orbitę, sonda może ostatecznie uderzyć w dowolne miejsce między 52 stopniem szerokości geograficznej północnej a 52 stopniem szerokości geograficznej południowej, czyli w części Europy, Azji, obu Ameryk, Australii lub Afryki. Z kolei biorąc pod uwagę, ile powierzchni Ziemi zajmują oceany, najbardziej prawdopodobny jest koniec Kosmosu 482 w wodzie, tak jak większości zdeorbitowanych śmieci kosmicznych.

„Ponieważ jest to sprzęt zaprojektowany do przetrwania przejścia przez atmosferę Wenus, możliwe jest, że przetrwa on ponowne wejście w atmosferę Ziemi w stanie nienaruszonym. Ryzyko nie jest szczególnie wysokie, ale nie zerowe” – wyjaśnia Langbroek na blogu SatTrackCam Leiden.

Prognozy dotyczące czasu i miejsca uderzenie nieczynnej sondy mogą ulec zmianie w miarę zbliżania się statku.

Źródło: Live Science, IFLScience, fot. Wikimedia Commons/ CC0. Znaczek pocztowy ze Związku Radzieckiego upamiętniający sondę Wenera 8.