Przepaść. Pułap dla nas za wysoki
Nie licząc październikowego spotkania Legii Warszawa z Realem Betis, wygranego przez zespół Goncalo Feio, (ale o okolicznościach tamtego meczu będzie poniżej) polskie kluby w tym magicznym – do czwartku – marszu przez Ligę Konferencji, nie zmierzyły się z żadnym z klubów tak zwanych lig Top 5. Przede wszystkim dlatego, że trzeci z europejskich formatów stworzony został dla przedstawicieli takich rozgrywek, jak Ekstraklasa. Anglicy mają tu tylko jeden zespół, tak samo Hiszpanie, Włosi czy Niemcy.
Nie licząc październikowego spotkania Legii Warszawa z Realem Betis, wygranego przez zespół Goncalo Feio, (ale o okolicznościach tamtego meczu będzie poniżej) polskie kluby w tym magicznym – do czwartku – marszu przez Ligę Konferencji, nie zmierzyły się z żadnym z klubów tak zwanych lig Top 5. Przede wszystkim dlatego, że trzeci z europejskich formatów stworzony został dla przedstawicieli takich rozgrywek, jak Ekstraklasa. Anglicy mają tu tylko jeden zespół, tak samo Hiszpanie, Włosi czy Niemcy.