Poseł Michał Moskal krytykuje resort infrastruktury za brak działań w sprawie Zalewu Zemborzyckiego

Poseł na Sejm RP Michał Moskal wystosował ponowną interpelację poselską (nr 9513) do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego, domagając się konkretnych informacji i działań w sprawie długo oczekiwanej rewitalizacji Zalewu Zemborzyckiego w Lublinie. Polityk zarzuca resortowi opieszałość, brak skuteczności i nieskuteczne pozyskiwanie środków finansowych, co – jego zdaniem – skutkuje dalszą degradacją kluczowego zbiornika wodnego w regionie.

Interpelacja, złożona 23 kwietnia 2025 roku, stanowi kontynuację wcześniejszej inicjatywy posła – interpelacji nr 5220 z października 2024 roku. W tamtym wystąpieniu Moskal pytał m.in. o harmonogram prac, źródła finansowania oraz aktualny stan modernizacji. Odpowiedź udzielona przez wiceministra Przemysława Koperskiego ograniczyła się jedynie do ogólników – wspomniano o „trwających pracach przygotowawczych” oraz szacunkowym koszcie inwestycji do 500 milionów złotych. W odpowiedzi nie ujęto jednak żadnych szczegółów dotyczących źródeł finansowania ani terminów realizacji.

W najnowszym wystąpieniu Moskal podkreśla, że obecny stan Zalewu Zemborzyckiego nie przystaje do jego potencjału i oczekiwań mieszkańców.

– W czasie majówki mieszkańcy Lublina tłumnie korzystają z Zalewu Zemborzyckiego, ale zamiast czystej wody i nowoczesnej infrastruktury muszą zmagać się z mułem i zanieczyszczeniami. Ministerstwo Infrastruktury pod wodzą Dariusza Klimczaka z PSL zawodzi, oferując tylko puste obietnice zamiast konkretnych działań. To skandal, że kluczowy projekt dla regionu tkwi w martwym punkcie – skomentował parlamentarzysta.

fot. Arkadiusz Wójtowicz

Zalew Zemborzycki, oddany do użytku w 1974 roku, pełni wiele istotnych funkcji – przeciwsuszową, przeciwpowodziową, rekreacyjną oraz przyrodniczą. Niestety, z uwagi na nagromadzenie ok. 6 milionów m³ mułu i torfu, a także dopływ biogenów z rolnictwa, akwen od lat znajduje się w złym stanie ekologicznym. Planowana modernizacja ma objąć m.in. odmulenie zbiornika, przebudowę zapory czołowej, budowę zbiornika wstępnego oraz centrum operacyjno-edukacyjnego. Wszystko to miałoby przywrócić akwen mieszkańcom i znacząco poprawić jakość wody oraz atrakcyjność zalewu.

Prace przygotowawcze rozpoczęły się już w 2019 roku, a przetargi na dokumentację ogłoszono w 2020 roku. Jednak brak zagwarantowanych środków oraz brak precyzyjnego harmonogramu budzi poważne wątpliwości co do faktycznego zamiaru realizacji projektu. Poseł Moskal wskazuje, że modernizacja wyceniana na nawet 500 mln zł pozostaje jedynie deklaracją, której nie towarzyszy realne zabezpieczenie finansowe.

W interpelacji parlamentarzysta pyta m.in. o aktualny stan prac przygotowawczych, uzyskane pozwolenia, stan dokumentacji oraz o ewentualne rozważenie alternatywnych wariantów rewitalizacji zbiornika. Jedną z takich koncepcji jest modyfikacja przebiegu rzeki Bystrzycy w kierunku meandrującym – propozycja przedstawiona przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

– Minister Klimczak i jego resort nie mają pomysłu, jak sfinansować modernizację Zalewu Zemborzyckiego. Mieszkańcy Lublina zasługują na czysty i bezpieczny akwen, a nie kolejne wymówki – podkreślił Michał Moskal.

W jego ocenie, szczególnie w czasie długiego weekendu majowego, brak realnych efektów staje się jeszcze bardziej dotkliwy, kiedy tysiące mieszkańców szukają odpoczynku nad zalewem.

Poseł stanowczo apeluje o przyspieszenie działań, zagwarantowanie środków finansowych oraz zapewnienie przejrzystości w realizacji projektu. Zwraca uwagę, że przywrócenie pełnej funkcjonalności tego zbiornika wodnego to nie tylko kwestia rekreacji, ale także bezpieczeństwa i ochrony środowiska.

– Nie pozwolimy, aby Zalew Zemborzycki pozostał symbolem zaniedbań rządu. To czas na działanie, a nie na kolejne opóźnienia – podsumował poseł Michał Moskal.

Treść interpelacji nr 9513 została opublikowana na stronie Sejmu RP i dostępna jest pod adresem: link do dokumentu.

fot. Arkadiusz Wójtowicz