Poseł i radni PiS określili Lublin mianem Europejskiej Stolicy Braku Transparentności. Domagają się udostępnienia raportu CBA

Wraca temat raportu Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie budowy nowego dworca autobusowego. Radni PiS wskazują, iż miasto nie chce udostępnić dokumentów. Michał Moskal podjął interwencję poselską w tej sprawie. Tymczasem miejscy urzędnicy wyjaśniają, że byłoby to złamanie przepisów prawa.

Mar 26, 2025 - 21:17
 0
Poseł i radni PiS określili Lublin mianem Europejskiej Stolicy Braku Transparentności. Domagają się udostępnienia raportu CBA

W środę, przed lubelskim ratuszem, poseł Michał Moskal ogłosił, że podejmuje interwencję w Urzędzie Miasta. Jak wyjaśniał podczas konferencji, na której towarzyszyli mu radni PiS Tomasz Gontarz, Robert Derewenda i Justyna Budzyńska, sprawa dotyczy odmowy udostępnienia protokołu pokontrolnego CBA dotyczącego budowy Dworca Metropolitalnego w Lublinie.

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego w połowie 2023 roku podjęli czynności sprawdzające związane z realizacją umowy na budowę nowego dworca autobusowego. Po ich zakończeniu wydany został komunikat o złożeniu zawiadomienia do prokuratury. Poinformowano, że w wyniku działań urzędników nadzorujących inwestycję, mogło dojść do strat w majątku gminy Lublin. Mowa była o kwocie nie większej niż 7,5 mln złotych.

Miasto odmówiło jednak udostępnienia raportu CBA. Jak wyjaśniał wówczas zastępca prezydenta ds. Inwestycji i Rozwoju Tomasz Fulara, nie ma mowy o żadnym ukrywaniu informacji, co zarzucali urzędnikom radni PiS, gdyż dokumentacja CBA stanowi część prowadzonego postępowania prokuratorskiego. Zgodnie z przepisami, ich upublicznienie wiązałoby się z narażeniem się na odpowiedzialność. Dodatkowo Ratusz nie jest dysponentem tych dokumentów, więc nie od niego zależy, czy je upubliczniać czy nie.

Teraz Michał Moskal ponownie zwrócił się o dostęp do protokołu CBA. Zapowiedział, że jeśli w ciągu 14 dni nie otrzyma odpowiedzi, podejmie działania prawne wobec miejskich urzędników, w tym prezydenta i jego zastępcy. Zarzucił im, że nie realizują swoich ustawowych obowiązków, co się wiąże z odpowiedzialnością karną.

– Skala nieprawidłowości, które wykazała kontrola, to aż 7,5 mln zł strat dla miasta. Tymczasem prezydent i jego zastępca zamiast współpracować i działać transparentnie, odmawiają ujawnienia dokumentów, do których mieszkańcy mają pełne prawo. Wystąpiłem również o pełną listę zewnętrznych kancelarii prawnych i agencji marketingowych, którym prezydent Lublina zleca zadania z pieniędzy podatników. Po tym, jak kancelaria Dubois zainkasowała 3 miliony złotych z warszawskiego ratusza, chcemy wiedzieć, czy i w Lublinie nie płyną publiczne środki do zaprzyjaźnionych podmiotów – mówił Michał Moskal.

Poseł określił też Lublin mianem „Europejskiej Stolicy Braku Transparentności„. Zaapelował również do urzędników wskazując, że jeśli ktokolwiek wywiera na nich polityczne naciski, by ukrywać informacje przed opinią publiczną, mają zażądać wydania tego typu poleceń na piśmie.

Tymczasem Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju Tomasz Fulara oświadczył, że na interwencję poselską miasto, zgodnie z obowiązującymi przepisami, udzieli odpowiedzi w ustawowym terminie 14 dni. Zaznaczył jednocześnie, iż zgodnie z przepisami prawa, akta kontroli CBA służą wyłącznie do użytku służbowego, z zastrzeżeniem przepisów o tajemnicy ustawowo chronionej.

– W naszej ocenie, dokumentacja z kontroli CBA dotycząca budowy Dworca Metropolitalnego jest więc niemożliwa do udostępnienia w trybie dostępu do informacji publicznej. Wyrok WSA w Lublinie dotyczący udostępnienia dokumentów w trybie dostępu do informacji publicznej nie jest prawomocny. Do czasu uzyskania prawomocności wyrok ten nie wywiera więc skutku w zakresie udostępnienia informacji objętej skargą. Ponadto, po złożeniu zaskarżonych wniosków o upublicznienie dokumentów z kontroli CBA, dokumenty te zostały włączone do akt śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie, w którym Gmina Lublin ma status pokrzywdzonego w sprawie. Urząd Miasta Lublin nie jest upoważniony do upubliczniania dokumentów będących przedmiotem śledztwa do czasu zakończeniu prowadzenia postępowania przez Prokuraturę. Do wyroku WSA przygotowujemy złożenie skargi kasacyjnej do NSA – oświadczył Fulara.

Zastępca prezydenta dodał, że w każdym obszarze funkcjonowania miasta urzędnicy działają w granicach prawa, których nie mogą przekraczać. Na wszystkie składane interpelacje i zapytania radni otrzymują odpowiedź. Jeżeli zaś chodzi o wniosek posła dotyczący obsługi prawnej UM Lublin przez zewnętrze kancelarie prawne, złożone we wrześniu ub. roku pismo nie było interpelacją. Dodał jednocześnie, że w Urzędzie Miasta Lublin jest prowadzony i publicznie dostępny rejestr umów w Biuletynie Informacji Publicznej, umożliwiający wyszukiwanie i filtrowanie umów wedle różnych atrybutów. Dla każdego zatem dostępne są informacje o zawieranych umowach, w tym o kontrahentach, kwotach umów i ich przedmiocie.

– Zarówno radni, jak i poseł na sejm powinni posiadać wiedzę na temat przepisów prawa, które dotyczą działania samorządu oraz definicji i trybu skłania interpelacji, zapytań czy wniosków o udostępnienie informacji publicznej. Stąd dziwi mnie przedstawiona przez nich narracja. Działania Miasta na każdej płaszczyźnie pozostają transparentne, zgodnie z podstawową zasadą współczesnej demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, jaką jest dostęp do informacji o działalności organów władzy publicznej zarówno wykonawczych, jak i stanowiących. Funkcjonowanie tych organów oparte jest na zasadzie jawności – oświadczył Zastępca Prezydenta Miasta Lublin.

Na zakończenie Tomasz Fulara wskazał, że konferencję Prawa i Sprawiedliwości ocenia jako działanie typowo polityczne, związane ze zbliżającymi się wyborami. Same zaś zarzuty mają być pozbawione jakiejkolwiek merytoryki oraz racjonalnego uzasadnienia.