Podwójne życie organisty. Po godzinach udawał, że jest... ginekologiem
32-letni organista z Wołowa przez wiele miesięcy podszywał się pod ginekologa, poznając kobiety w klubach nocnych i opowiadając o swojej rzekomej pracy w szpitalu. Pomagała mu znajoma położna, która umożliwiała dostęp do szpitala. Mężczyzna wystawiał recepty bez uprawnień. Po zgłoszeniach od poszkodowanych kobiet został zatrzymany i usłyszał zarzuty, ale zwolniono go z aresztu. Śledztwo trwa.
32-letni organista z Wołowa przez wiele miesięcy podszywał się pod ginekologa, poznając kobiety w klubach nocnych i opowiadając o swojej rzekomej pracy w szpitalu. Pomagała mu znajoma położna, która umożliwiała dostęp do szpitala. Mężczyzna wystawiał recepty bez uprawnień. Po zgłoszeniach od poszkodowanych kobiet został zatrzymany i usłyszał zarzuty, ale zwolniono go z aresztu. Śledztwo trwa.