Paweł K. usłyszał wyrok. To on mówił o "trumnach na kółkach"

W 2021 roku Paweł K. został oskarżony o spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginęły dwie osoby. W piątek zapadł wyrok: mężczyzna otrzymał dwa lata pozbawienia wolności, a przez następne pięć lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić odszkodowania rodzinom zmarłych kobiet. We wtorek 1 kwietnia, zakończył się proces Pawła K. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie, który szerzej znany jest jako "adwokat od trumny na kółkach". RMF FM informuje, że skazano go na dwa lata pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Mężczyzna przez pięć lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. Sąd orzekł również odszkodowanie na rzecz rodzin ofiar. W trakcie ogłoszenia wyroku, na sali nie było Pawła K. ani jego obrońców. Prokurator Arkadiusz Szulc z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie podczas mowy końcowej zaznaczył, że do wypadku doszło, ponieważ oskarżony nie skupiał uwagi na drodze. Dodał, że Paweł K. jest uzależniony od mediów społecznościowych. Prokurator podkreślił, że to powinno zostać uwzględnione przy wymierzaniu kary. Wskazał również, że dotychczas nie miał do czynienia z przypadkiem, w którym oskarżony udostępniał film o tak negatywnym wydźwięku. – Nie interesują go uczucia pokrzywdzonych. Nawet te przeprosiny są influencerskie. Oskarżony jest adwokatem, ojcem, a całe zachowanie po wypadku świadczy, że mamy do czynienia z osobą, która jakby miała 13 lat i nie rozumiała konsekwencji swoich działań – mówił. Z kolei obrońcy oskarżonego wskazywali, że w postępowaniu nie zebrano przeciwko niemu wystarczających dowodów, a ten pochodzący z samochodu Pawła K. nie został w pełni zbadany. Oskarżony nie przyznał się do winy. Paweł K. usłyszał wyrok Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Paweł K. został oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku, do którego doszło we wrześniu 2021 roku na trasie Stare Włóki – Jeziorany (woj. warmińsko-mazurskie). Mercedes, którym kierował Paweł K., zjechał na lewy pas i zderzył się czołowo z audi. W wypadku zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, podróżujące drugim pojazdem. Sprawa wywołała duże emocje w Polsce, szczególnie po słowach adwokata, który niedługo po tragedii stwierdził, że była to "konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". To jednak nie były jedyne kontrowersyjne działania Pawła K. po wypadku. Adwokat udzielał się bowiem w mediach społecznościowych, komentując sytuację bez wyraźnego poczuwania się do winy, a nawet prezentując talenty muzyczne. Na jednym z nagrań wspólnie z żoną rapował kawałek "Papuga". "Robię jak chcę (...) je**ć potwierdzaczy". W kwietniu 2022 roku z Pawłem K. rozmawiał dziennikarz naTemat Mateusz Przyborowski. O tym co wówczas powiedział adwokat można przeczytać tutaj.

Kwi 11, 2025 - 13:31
 0
Paweł K. usłyszał wyrok. To on mówił o "trumnach na kółkach"
W 2021 roku Paweł K. został oskarżony o spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginęły dwie osoby. W piątek zapadł wyrok: mężczyzna otrzymał dwa lata pozbawienia wolności, a przez następne pięć lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić odszkodowania rodzinom zmarłych kobiet. We wtorek 1 kwietnia, zakończył się proces Pawła K. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie, który szerzej znany jest jako "adwokat od trumny na kółkach". RMF FM informuje, że skazano go na dwa lata pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Mężczyzna przez pięć lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. Sąd orzekł również odszkodowanie na rzecz rodzin ofiar. W trakcie ogłoszenia wyroku, na sali nie było Pawła K. ani jego obrońców. Prokurator Arkadiusz Szulc z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie podczas mowy końcowej zaznaczył, że do wypadku doszło, ponieważ oskarżony nie skupiał uwagi na drodze. Dodał, że Paweł K. jest uzależniony od mediów społecznościowych. Prokurator podkreślił, że to powinno zostać uwzględnione przy wymierzaniu kary. Wskazał również, że dotychczas nie miał do czynienia z przypadkiem, w którym oskarżony udostępniał film o tak negatywnym wydźwięku. – Nie interesują go uczucia pokrzywdzonych. Nawet te przeprosiny są influencerskie. Oskarżony jest adwokatem, ojcem, a całe zachowanie po wypadku świadczy, że mamy do czynienia z osobą, która jakby miała 13 lat i nie rozumiała konsekwencji swoich działań – mówił. Z kolei obrońcy oskarżonego wskazywali, że w postępowaniu nie zebrano przeciwko niemu wystarczających dowodów, a ten pochodzący z samochodu Pawła K. nie został w pełni zbadany. Oskarżony nie przyznał się do winy. Paweł K. usłyszał wyrok Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Paweł K. został oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku, do którego doszło we wrześniu 2021 roku na trasie Stare Włóki – Jeziorany (woj. warmińsko-mazurskie). Mercedes, którym kierował Paweł K., zjechał na lewy pas i zderzył się czołowo z audi. W wypadku zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, podróżujące drugim pojazdem. Sprawa wywołała duże emocje w Polsce, szczególnie po słowach adwokata, który niedługo po tragedii stwierdził, że była to "konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". To jednak nie były jedyne kontrowersyjne działania Pawła K. po wypadku. Adwokat udzielał się bowiem w mediach społecznościowych, komentując sytuację bez wyraźnego poczuwania się do winy, a nawet prezentując talenty muzyczne. Na jednym z nagrań wspólnie z żoną rapował kawałek "Papuga". "Robię jak chcę (...) je**ć potwierdzaczy". W kwietniu 2022 roku z Pawłem K. rozmawiał dziennikarz naTemat Mateusz Przyborowski. O tym co wówczas powiedział adwokat można przeczytać tutaj.